John Porter: twórczość jest dla mnie radością życia
- Bardzo rzadko słucham tego, co robię. Wolę słuchać ludzi, którzy lepiej brzmią. Nie wypada, żeby artysta słuchał swoich płyt cały czas - wyznał John Porter. Artysta był gościem Piotra Barona w "Trzech wymiarach gitary".
John Porter
Foto: Katarzyna Goleniewska/PR
Pretekstem wizyty była premiera nowej płyty Johna Portera "Honey Trap". Album trafił do sprzedaży w poniedziałek 6 października.
- Jak powstaje moja muzyka? To kwestia przypadku, nie mam planu, jak to robić. Wszystko powoli układam, niektóre rzeczy wyrzucam po drodze - mówił John Porter. Na nowym albumie artysta po raz kolejny eksploruje skomplikowane relacje międzyludzkie, ukryte ludzkie lęki i obsesje przefiltrowane przez jego osobiste doświadczenie - tym razem jednak w zdecydowanie dynamiczniejszej, klasycznie rockowej formie. Krążek jest muzyczną kontynuacją wysoko ocenianego przez krytyków poprzedniego albumu "Back In Town", jednocześnie drugim, z planowanej trylogii spod znaku mrocznego rocka.
Artysta w rozmowie z Piotrem Baronem dodaje, że najbardziej interesują go trudniejsze strony relacji międzyludzkich. - Wtedy wychodzi cały charakter człowieka i to, jak reaguje w różnych sytuacjach. Im trudniejszy człowiek, tym jest ciekawszy - mówi.Płyta Johna Portera została objęta patronatem Programu III Polskiego Radia.
Na audycję "3 wymiary gitary" zapraszamy od poniedziałku do czwartku od 13.05 do 14.00.
(mat. promocyjne/mp/mk)