"Boom Bap Boogie": stary hip-hop, który nigdy się nie znudzi
30 września ukaże się projekt "Boom Bap Boogie" firmowany przez DJ-a Eproma i Sensiego, ale także gościa - DJ-a Lema. Co tym razem zaserwuje nam znane trio?
Wspólny album DJ-a Eproma, Sensiego i DJ-a Lema ukaże się 30 września
Foto: Youtube.com
DJ Eprom (właściwie Michał Baj) mówił w radiowej Trójce, że płyta jest osadzona stylistycznie w latach 90., wtedy, kiedy rozkwit miał gatunek hip-hopu nazywany "boom bapem". Nazwę albumu wymyślił Krzysztof Sensi , który jest odpowiedzialny za rapowanie.
- Nie znudził nam się stary hip-hop. Najlepiej czujemy się słuchając takiej muzyki. Muzyka to ma być dobra zabawa i dlatego coś takiego robimy - zaznaczył Sensi.
Swój wkład w powstanie płyty miał także DJ Lem . - Jestem obecny na skreczach, a także na wokalu. Mam wymianki z Krzychem, jest też kawałek, który "podbijam ciągiem", czyli robię chórki - tłumaczył gość Trójki.
DJ Eprom dodał, że to on zajął się produkcją płyty, natomiast Sensi i Lem to duet koncertowy, który dużo wcześniej ze sobą współpracował. - To taka działka hip-hopu, w której się nie patrzy w kartkę stojąc w kabinie, ale "leci się" dobrze wyćwiczony tekst - podkreślił Eprom.
Wszystkie bity wyprodukowane na tę płytę wyszły z legendarnych maszyn, jak SP 1200, Emulator II, Akai S950 czy MPC 2000 XL. Krążek w zamyśle miał być skoczny i energiczny. Tempa na ogół nie schodzą poniżej 100 bpm. Groove opiera się głównie na mocnych bębnach i linii basowej.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy Hirka Wrony z artystami.
(mr/fbi)