Aleksander Doba o swoich niezwykłych wyprawach
Turysta. Tak mówi o sobie najbardziej znany polski kajakarz. Za kilka tygodni kończy 68 lat, lecz nie kończy swej przygody z wiosłem.
Aleksander Doba podczas wyprawy kajakowej
Foto: archiwum Aleksandra Doby
Na koncie ma kilka rekordów, a także liczne nagrody i wyróżnienia, również zagraniczne. W 2010 rok wyruszył w pierwszy samotny rejs kajakiem przez Atlantyk - i dopiął swego. W zeszłym roku popłynął znowu, by po długiej walce pokonać ten sam ocean w jego najszerszej części. Teraz zaczyna myśleć o kolejnych wyzwaniach.
Moim gościem w audycji "Do południa" (27 sierpnia) o godz. 10.15 będzie Aleksander Doba - kajakarz, ale też szybownik, sternik jachtowy, inżynier oraz dziadek dla dwóch wnuczek.