Szczyt w Mińsku. "Rozmowy mogą się okazać chocholim tańcem"

O kryzysie ukraińskim będą rozmawiać w Mińsku przywódcy Rosji, Białorusi, Kazachstanu i Ukrainy, a także przedstawiciele UE, w tym szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Komentatorzy Trójki są zdania, że warto rozmawiać, ale nie należy spodziewać się przełomu.

Szczyt w Mińsku. "Rozmowy mogą się okazać chocholim tańcem"

Na wschodzie Ukrainy trwają walki między siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami

Foto: PAP/EPA/ROMAN PILIPEY

Szczyt w Mińsku. "Rozmowy mogą się okazać chocholim tańcem" (Komentatorzy/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Bogusław Chrabota ("Rzeczpospolita") mówił, że w kwestii kryzysu na Ukrainie głównym graczem jest w tej chwili kanclerz Niemiec Angela Merkel.

- Ona sama mówiła w niedzielę w wywiadzie, że po tym szczycie nie należy spodziewać się przełomu, gdyż ten przełom oznaczałby "zakonserwowanie" sytuacji na Ukrainie - tłumaczył gość Trójki. - Kijów zrobi wszystko, aby zlikwidować samodzielność separatystów - podkreślił Chrabota.

Zdaniem komentatora Trójki rozmowy powinny się toczyć, ale "nazwiska mówią same za siebie". - Zamiast Polski, która miała być pośrednikiem, mamy dyktatora Łukaszenkę - stwierdził Chrabota.

Komentator Trójki dodał, że rozmowy na temat Ukrainy są potrzebne, ale mogą się okazać "chocholim tańcem".

Napięta sytuacja wokół Mariupola>>>

Maciej Gdula ("Krytyka Polityczna") bronił koncepcji przeprowadzenia rozmów właśnie w stolicy Białorusi.

- Zrobienie rozmów w Mińsku pokazuje, że niekoniecznie w bliskim otoczeniu Putina wszyscy mu sprzyjają. Może być tak, że Europa jednak staje bliżej Łukaszenki i trochę go wspiera, aby pokazać, że to nie jest oczywisty sojusznik Putina, chociaż oczywiście jest mu bliżej do prezydenta Rosji niż do Merkel - tłumaczył Gdula.

Komentator Trójki dodał, że Unia Europejska ma w tej sprawie coś do powiedzenia, a jednocześnie jest cały czas skłonna do rozmów.

- To, że toczą się rozmowy, a ich efekt jest zdecydowanie poniżej oczekiwań, jest czymś dobrym, bo gdyby nie było rozmów, to mielibyśmy poczucie, że patrzymy z założonymi rękami - podkreślił Gdula.

Rozmawiała Maja Borkowska.

mr/fbi