Trójka|Salon polityczny Trójki
Minister kultury: cenzura w sztuce to kwestia sumienia
2014-07-16, 09:07 | aktualizacja 2014-07-16, 11:07
- Jestem przeciwko wszelkim formom cenzury prewencyjnej w sztuce - mówi w "Salonie politycznym Trójki" minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Małgorzata Omilanowska.
Posłuchaj
Minister odniosła się w ten sposób do głośnej sprawy spektaklu "Golgota Picnic". Sztuka miał być pokazana w ramach Malta Festival Poznań. Została jednak zdjęta z programu jeszcze przed wystawieniem. Przeciwnicy "Golgota Picnic" twierdzili, że to spektakl obrażający uczucia religijne.
Dyrektor festiwalu Michał Merczyński argumentował, że zdejmuje spektakl po ostrzeżeniach policji ze względów na bezpieczeństwo publiczne i bezpieczeństwo artystów. W proteście przeprowadzono akcję pokazów filmu z nagranym spektaklem i odczytów scenariusza "Golgoty Picnic" w wielu miastach kraju.
Prowokacyjna "Golgota Picnic" spotyka się z falą oburzenia >>>
W związku z tymi wydarzeniami, Małgorzata Omilanowska zapowiada debatę dotyczącą nie tyle wyznaczania granic wolności w sztuce, ile raczej zastanowienia się nad tym, jak je sobie samemu wyznaczać. - Nie można stworzyć obiektywnych kryteriów wyznaczonych przez grupę ekspertów, która miałaby stworzyć pole dopuszczalne i pole niedopuszczalne. To raczej rozmowa o tym, co nam wolno, w naszym sumieniu, w naszym poczuciu obywatelskim i naszym poczuciu prawa - ocenia minister kultury.
- Zawsze warto rozmawiać i prowadzić dialog, który daje szansę na usłyszenie argumentów drugiej strony i uwrażliwienia się na nie. Często popełniamy błędy, bo nie zdajemy sobie sprawy, że gdzieś są ludzie, dla których to, co dla nas jest oczywiste, wcale oczywiste nie jest, a wręcz jest raniące i bolesne - podkreśla gość Trójki.
Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Minister kultury mówi, że nie rozumie i nie chce akceptować angażowania się polityków w każdą dyskusyjną kwestię artystyczną. - Korzystanie z każdego pretekstu, jakiegokolwiek konfliktu społecznego i nagrywanie emocji na potrzeby walki ideologiczno-politycznej wydaje mi się nadużyciem - zaznacza.
Jej zdaniem w debacie powinni wziąć udział etycy, ludzie związani z kręgami artystycznymi, ze środowiskiem naukowym, a także kościołem. - Zdecydowanie nie politycy - dodaje.
Rozmówczyni Beaty Michniewicz odniosła się także do sprawy ustawy audiowizualnej. Małgorzata Omilanowska poinformowała, że podsekretarzem stanu w Ministerstwie Kultury został Andrzej Wyrobiec i "jemu zostały powierzone sprawy związane z własnością intelektualną i mediami. Do jego zdań należy przygotowanie projektu ustawy audiowizualnej".
- Na razie istnieje jedynie projekt założeń do ustawy. Sam projekt ustawy to bardzo konkretny dokument, opracowany przez prawników i przeprocedowany w strukturze konsultacji społecznych i resortowych. Takiego jeszcze nie ma - zaznaczyła minister kultury.
Pytana, czy ustawa zostanie uchwalona do końca tej kadencji, powiedziała: - Realne jest to, że Ministerstwo Kultury będzie gotowe z takim projektem, ale czy zostanie on przeprocedowany przez Sejm, to nie jest pytanie nie do mnie.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego mówiła też o remoncie Pałacu Krasińskich oraz tłumaczyła, dlaczego jest przeciwna odbudowie Pałacu Saskiego w Warszawie.
Rozmawiała Beata Michniewicz.
(kh/mk)