Amerykańska konstytucja inspirowana... polskim katechizmem
4 lipca jest obchodzony amerykański Dzień Niepodległości. Od 225 lat w sposób nieprzerwany w Stanach Zjednoczonych funkcjonuje ta sama konstytucja, do której wprowadzono 27 poprawek. O tym, co zainspirowało ten dokument i kto nad nim pracował rozmawialiśmy w "Klubie Trójki".
Thomas Jefferson
Foto: wikipedia/domena publiczna/
Jedna z pierwszych na świecie (niektórzy historycy podważają twierdzenie, że pierwsza) ustaw zasadniczych obowiązuje (z zaledwie dwudziestoma siedmioma poprawkami) już 225 lat. Fraza, od której zaczyna się jej preambuła - "We, the people" - znana jest na całym świecie. Filmy i książki spopularyzowały Pierwszą Poprawkę, gwarantującą wolność religii, słowa i zgromadzeń.
Jak to się stało, że na kontynencie amerykańskim udało się skonstruować tak trwały dokument? Czy Konstytucja USA jest swoistym ideałem ustawy zasadniczej? Jakie jej składniki bywają dziś przedmiotem krytyki?
Profesor Wawrzyniec Konarski, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego podkreśla, że fascynuje go Pierwsza Poprawka do Konstytucji Amerykańskiej, bo oddaje ona specyfikę społeczeństwa amerykańskiego. - Można było niejednokrotnie mieć wrażenie, że bywała nadużywana, także w przestrzeni amerykańskiej. Chciałbym tu jednak zwrócić uwagę, że w dużym stopniu inspiracją do tej poprawki był słynny Katechizm Rakowski, przyjęty w 1603 roku przez polskich arian, kompletnie w Polsce zapomniany, co jest wstydem dla naszej elity intelektualnej - opowiada profesor.
Politolog dodaje, że ów katechizm był wielką inspiracją do Pierwszej Poprawki dla Thomasa Jeffersona. - To, że znał Katechizm Rakowski zostało potwierdzone. Zresztą UNESCO uważa ten dokument za jeden z najważniejszych elementów bazowych dla idei równych praw i idei tolerancji religijnej. Nie mam takich danych, ale zapewne te sprawy mogły się pojawiać w rozmowach lub korespondencji Jeffersona z Kościuszką - wyjaśnia prof. Konarski.
Historia w portalu PolskieRadio.pl >>>
Nad konstytucją amerykańską pracowała Konwencja Konstytucyjna, zwołana w Filadelfii w roku 1787. - Osoby, które zasiadały w Konwencji Konstytucyjnej zwykło się nazywać Ojcami Założycielami - opowiada doktor Zbigniew Kwiecień, historyk z Ośrodka Studiów Amerykańskich UW.
Siłą konstytucji amerykańskiej jest jej prostota i elastyczność. Obecnie, z tylko 27 poprawkami, służy potrzebom ponad 300 milionów Amerykanów w 50 stanach. Więcej na temat tego fenomenu usłyszeć można w nagraniu "Klubu Trójki".
Posłuchaj całej audycji, którą poprowadził Jerzy Sosnowski.
Na "Klub Trójki" zapraszamy od poniedziałku do czwartku od godz. 21.05 do 22.00.
(sm, ei)