Zespół Reprezentacyjny - powstał nie wiadomo po co, a był przygodą życia
2014-06-28, 15:06 | aktualizacja 2014-06-29, 17:06
- Zespół powstał nie wiadomo po co, nie wiadomo jak długo miał trwać, ale okazuje się, że był jedną z najważniejszych historii, jakie mi się w życiu przytrafiły - mówił w Trójce Jarosław Gugała, znany dziennikarz, a także współzałożyciel Zespołu Reprezentacyjnego.
Posłuchaj
Zespół Reprezentacyjny to grupa muzyczna wywodząca się z kręgu kultury studenckiej, założona została w 1983 roku w Warszawie przez Jarosława Gugałę (fortepian, śpiew), Filipa Łobodzińskiego (gitara, śpiew) oraz Adama Jamiołkowskiego (gitara, śpiew). Muzycy wykonywali głównie utwory zaczerpnięte z twórczości Lluísa Llacha i Georges'a Brassensa, które sami tłumaczyli i aranżowali.
Filip Łobodziński wspominał w audycji "Historia pewnej płyty", że przełomowym rokiem dla zespołu był 1983, kiedy muzycy zostali nagrodzeni na jednym z krakowskich festiwali. - Ten sukces zmusił nas do pracy nad repertuarem, tak na poważnie. Po festiwalu jeszcze różne kluby zapraszały laureatów na wspominki, ale później już byliśmy zapraszani indywidualnie. I zdecydowaliśmy, że będziemy grali Lluisa Llacha. W tym samym czasie, a wzięło się to z koła naukowego iberystów, zdecydowaliśmy się ubierać czarne koszule i zachowaliśmy to w zespole do dziś - opowiadał Filip Łobodziński.
Jarosław Gugała wspominał natomiast, jak w tym samym roku pojechał do Hiszpanii. Chciał m.in. spotkać z Lluisem Llachem. - Chodziło o to, żeby poprosić go o zgodę na wykonywanie jego piosenek. Wtedy mieliśmy je już opracowane i trochę ich graliśmy, chcieliśmy więc być fair wobec niego. On dał nam formalne pozwolenie wiedząc, że chodzi w zasadzie o grupę działająca w podziemiu. Zaprosił mnie też na koncert - wspominał Jarosław Gugała.
Goście Trójki zgodnie przyznali, że Zespół Reprezentacyjny to niezwykła przygoda ich życia, chociaż zawodowo zajęli się czym innym. - Zespół powstał nie wiadomo po co, nie wiadomo jak długo miał trwać, ale okazuje się, że był jedną z najważniejszych historii, jakie mi się w życiu przytrafiły. I z czasem staje się jeszcze bardziej wartościowy i jeszcze fajniejszy. To dodatek do życia codziennego, który rozprasza nudę, przenosi nas w stronę bezinteresownych wartości, które w zwykłej codzienności mają tendencję do zanikania. Mobilizuje nas do lepszego, bardziej wartościowego życia - podsumował Jarosław Gugała.
Jak to się stało, że w 1990 zespół zawiesił działalność, a w 1991 nagrał pierwszą oficjalną płytę? Między innymi o tym usłyszeć można w nagraniu audycji, którą przygotował Tomasz Żąda.
Na audycję "Histora pewnej płyty" zapraszamy w każdą sobotę od godz. 18.05 do 19.00
(ei/mp)