Gdzie się podziały radość i zabawa?
2014-06-27, 08:06 | aktualizacja 2014-06-27, 13:06
Trwają futbolowe mistrzostwa świata. A przecież piłka to bardzo nieskomplikowana zabawka. Do rozegrania meczu potrzeba tego, o czym pisał Huxley w "Nowym wspaniałym świecie": "piłki, kilku kijków i może jeszcze kawałka siatki".
Posłuchaj
Jest rok 2541. Ludzkość żyje w ziemskim raju:
"Aż dziw bierze - zadumał się dyrektor, (…) iż większość gier nie wymagała żadnego sprzętu poza jedną czy dwoma piłkami, pewną ilością kijków i może jeszcze kawałkiem siatki. Pomyślcie tylko, co za głupota pozwalać ludziom na gry, które nie przyczyniają się w ogóle do wzrostu spożycia. Czyste szaleństwo".
Trwają futbolowe mistrzostwa świata. A przecież piłka to bardzo nieskomplikowana zabawka. Do rozegrania meczu potrzeba właśnie tego, o czym pisał Huxley w "Nowym wspaniałym świecie": "piłki, kilku kijków i może jeszcze kawałka siatki".
Teoretycznie tak.
Ale jednak mecze są rozgrywane na gigantycznych stadionach za ogromne pieniądze.
Sędziowie dyktują rzuty karne, kiedy nie było faulu, a nie wtedy, gdy był.
Co z piłkarzami? A, to różnie… Na przykład jeden (?) z nich gryzie przeciwników.
Można powiedzieć: tu chodzi o zawodowców.
A my: czy my mamy jeszcze zabawki? A może miejsce zabawek zajęły gadżety?
Czy mamy czas i ochotę na zabawę?
A gdzie się podziała radość?
Zapraszam do "Trójki pod Księżycem".
Dariusz Bugalski