Talenty Trójki. Marcin Podolec: zostawiłem koszykówkę dla komiksu

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Talenty Trójki. Marcin Podolec: zostawiłem koszykówkę dla komiksu
Foto: Thomaseagle / wikimedia

- Komiks został mi zaszczepiony w dzieciństwie przez rodziców. Mama pokazywała mi kolejne kadry, które przechodziliśmy i zaczynałem wtedy rozumieć tę narrację - mówi Marcin Podolec, artysta nominowany do nagrody "Talenty Trójki" w kategorii "Sztuki wizualne".

Posłuchaj

Talenty Trójki. Marcin Podolec: zostawiłem koszykówkę dla komiksu (Radiowy Dom Kultury/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Marcin Podolec pochodzi z miasta Jarosław na Podkarpaciu, ale swoje życie łączy z Łodzią. - W czwartej klasie podstawówki zostałem zapisany przez rodziców do sekcji koszykówki, której zawodnicy zasilali młodzieżowe drużyny Znicza Jarosław. Zostałem z koszykówką przez sześć lat. Podczas wakacji, które wypadały między gimnazjum, a liceum, trzeba było się zdecydować, w którą stronę podążyć. Powiedziałem wtedy tacie, że chce się zapisać na lekcje rysunku. Trafiłem na lekcje do Rzeszowa. Wszystko wróciło na tory rysownicze, z koszykówki zrezygnowałem - opowiada.

Laureaci Talentów Trójki o twórczości i tym, co ważne w sztuce >>>

Skąd wzięła się jego miłość do komiksu? - Komiks został mi zaszczepiony w dzieciństwie przez rodziców. Mama pokazywała mi kolejne kadry, które przechodziliśmy i zaczynałem wtedy rozumieć tę narrację. Punktem, który na nowo rozpalił moją miłość do komiksu, był konkurs plastyczny zorganizowany by uczcić pamięć Józefa Piłsudskiego. Przygotowałem komiks i zdobyłem nagrodę. To utwierdziło mnie w przekonaniu, że warto poświęcić trochę czasu komiksom - dodaje.

Talenty Trójki - wszystko o plebiscycie>>>
Artysta na poważnie i regularnie zaczął się zajmować tworzeniem komiksu na początku 2007 roku.

(mp, ei)

Polecane