Politycy już nie pamiętają o Piszkowicach. Kto pomoże dzieciom?

W kwietniu politycy obiecywali pomóc Zakładowi Leczniczo-Opiekuńczemu w Piszkowicach. Obiecanych zmian w prawie nie będzie. Chore dzieci można wspomóc wpłacając dowolną kwotę na konto 69 1090 2327 0000 0001 2117 9313.

Politycy już nie pamiętają o Piszkowicach.  Kto pomoże dzieciom?

Ośrodek w Piszkowicach

Foto: arch. pryw. Zakładu Leczniczo-Opiekuńczego w Piszkowicach

Politycy już nie pamiętają o Piszkowicach. Kto pomoże dzieciom? (Zapraszamy do Trójki - popołudnie)
+
Dodaj do playlisty
+

-  Jestem zszokowana niekonsekwencją działania Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej i innych osób, które były obecne na spotkaniu poświęconym dzieciom znajdującym się w zakładach leczniczo-opiekuńczych. Mam wrażenie, że wykorzystano czas bezpośrednio przed wyborami do Parlamentu Europejskiego i dawano nam obietnice na wyrost. Jestem obudzona. Zostaliśmy znowu okłamani - mówiła w popołudniowym "Zapraszamy do Trójki" Henryka Szczepanowska z komitetu organizacyjnego "Przyjaciele Piszkowic".

3 kwietnia tego roku politycy i wysocy urzędnicy państwowi złożyli konkretne obietnice. Zobowiązali się, że stworzą prawo, rozwiązujące problemy Piszkowic. - Podjęliśmy zobowiązania, że te dzieci będą objęte ustawą o pieczy zastępczej, to zapewni finansowanie przez powiat - mówił wówczas Władysław Kosiniak - Kamysz, minister pracy i polityki społecznej.

Dopiero tydzień temu na stronach Sejmu pojawił się projekt nowelizacji ustawy o pieczy zastępczej, w dokumencie wbrew obietnicom nie ma słowa o dopisaniu zakładów takich jak ten w Piszkowicach do ustawy. Co dziś mówią politycy? - Nie ma w tej wersji. Mimo dobrych chęci, okazało się to trudne do realizacji - przyznaje Władysław Kosiniak - Kamysz. Katarzyna Mrzygłocka, posłanka PO w rozmowie z Marcinem Pośpiechem odnosząc się do przygotowanej nowelizacji powiedziała "nie jest to tak jakbyśmy do końca chcieli".

O codziennych radościach i smutkach opowiadała m.in. dyrektor zakładu Eugenia Jakubowicz, (siostra Łucja)>>>

Pan Piotr, którego ciężko chora córka przebywa w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym w Piszkowicach ocenia, że gdyby nie ta placówka większość dzieci przebywajaca w niej żyłaby o wiele krócej. - Gdyby nie było tego ośrodka, większość dzieci by umarła. Gdy nie pomoc prywatnych osób to ten ośrodek by nie istniał - podkreśla w "Zapraszamy do Trójki" rozmówca Marcina Pośpiecha.

Zapraszamy na poświęcone tej sprawie specjalne wydanie programu "Znaki zapytania" . Do usłyszenia w niedzielę (15 czerwca) po godz. 11.00

----------------------------------------------------------------------
Piszkowicom nadal można pomagać.
Numer konta:
Komitet Organizacyjny "Przyjaciele Piszkowic" informuje, że dla potrzeb zbiórki publicznej na rzecz dzieci niepełnosprawnych z Zakładu Leczniczo-Opiekuńczego w Piszkowicach ustanowione zostało konto bankowe  dla przekazywanych przez Darczyńców środków finansowych. Numer rachunku prezentujemy poniżej:
69 1090 2327 0000 0001 2117 9313
Bank Zachodni WBK S.A. O/Kłodzko
Numer IBAN dla przelewu zagranicznego:
PL69 1090 2327 0000 0001 2117 9313

Jeśli chcieliby Państwo ofiarować darowiznę na rzecz dzieci z Piszkowic to wpłat można dokonywać również bezpośrednio na konto bankowe zakładu o nr:
27 1090 2327 0000 0005 9400 0070
Bank Zachodni WBK S.A. O/Kłodzko
Numer IBAN dla przelewu zagranicznego:
PL27 1090 2327 0000 0005 9400 0070
Kod SWIFT (BIC Code):
WBKPPLPP

(gs/kul)