Polak w poszukiwaniu najgłębszej jaskini świata
2014-06-05, 08:06 | aktualizacja 2014-06-06, 08:06
Jest takie miejsce na Ziemi, z którego wraca się znacznie dłużej niż zajmuje lot na Księżyc. To miejsce znajduje się ponad 1200 metrów pod powierzchnią ziemi. Było tam jedynie dwóch ludzi na świecie - jednym z nich jest grotołaz Marcin Gala.
Posłuchaj audycji: Zejść najdalej, jak to możliwe. Wyprawa do najgłębszych jaskiń
Ta wyprawa przypominała oblężenie twierdzy. Przez trzy długie miesiące grupa blisko 50 osób z kilkunastu krajów świata mieszkała w założonym przez siebie obozie w odludnym rejonie meksykańskiej dżungli. Niemal ciągłe deszcze, zmiany temperatur i niewygody były niczym w porównaniu z tym, co znajdowało się pod obozem. Jaskinię Cheve odkryto w latach 80. i wkrótce zainteresował się nią Bill Stone, żywa legenda eksploracji jaskiń. Podejrzewał, że Cheve może być najgłębszą jaskinią znaną człowiekowi.
Po wielu latach niezwykle trudnych badań Cheve, Stone zorganizował ekspedycję, która w 2013 roku zaatakowała jaskinię J2, która jest częścią tego systemu jaskiniowego. Zastępcą Stone'a został Marcin Gala , doświadczony grotołaz, który razem z Brytyjczykiem Philem Shortem, znakomitym nurkiem jaskiniowym, mieli razem zejść najdalej, jak to tylko możliwe...
Zapraszam na rozmowę Marcinem Galą w czwartek po 10.00 w audycji " Do południa ".