Wizyta Obamy w Polsce. Komentatorzy: kluczowe będą rozmowy zakulisowe

Publicyści są pewni, że podczas obchodów 25. rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów w Polsce, publicznie padnie wiele deklaracji, ale najważniejsze i tak będą dyskusje w kuluarach.

Wizyta Obamy w Polsce. Komentatorzy: kluczowe będą rozmowy zakulisowe

Przygotowania do uroczystych obchodów 25. rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 roku

Foto: PAP/Leszek Szymański

25. rocznica pierwszych wolnych wyborów w Polsce (Trójka/Komentatorzy)
+
Dodaj do playlisty
+

Uroczystości zaplanowane są na wtorek i środę. Odbywać się będą w Warszawie. Uczestniczyć w nich będą prezydenci i premierzy z wielu krajów świata, m.in. amerykański przywódca Barack Obama.
Zdaniem gości audycji "Komentatorzy" Bogusława Chraboty z "Rzeczpospolitej" i Macieja Gduli z "Krytyki Politycznej" nie ma wątpliwości co do tego, że podczas tych dwóch dni z ust różnych polityków padnie naprawdę dużo "ładnych słów". Obama po raz kolejny podkreśli, że Polska jest ważnym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych i że jej obywatele nie muszą się obawiać, ponieważ USA zapewnią im bezpieczeństwo.

- Ale deklaracje deklaracjami. Ważniejsze będą zakulisowe rozmowy m.in. sekretarza stanu Johna Kerry'ego z szefem MSZ Radosławem Sikorskim na temat obecności amerykańskich żołnierzy w Polsce i prac nad tarczą antyrakietową - zaznaczył Chrabota.
Lech Wałęsa w rozmowie z dziennikiem "Polska The Times” powiedział, że 4 czerwca to nie jest ważna dla niego data. "Nie zapominajmy, że była to wolność koncesjonowana, zaledwie trzydziestoprocentowa. A wolność albo jest, albo jej nie ma. Nie ma zatem powodu, by świętować" - stwierdził.

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji  "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

- Dla Wałęsy najważniejsza data to ta, kiedy jednoosobowo obalił on komunizm, inne się nie liczą. Pytanie, jaka to data. Dla Polski to była bardzo ważna data, bo po raz pierwszy zostali dopuszczeni do władzy ludzie z opozycji. Cokolwiek by nie mówił Lech Wałęsa, ta data to dobrze obsadzone święto - skomentował redaktor naczelny "Rzeczpospolitej".

W ocenie Gduli były prezydent prezentuje dość typowy pogląd na 1989 rok. - Dla mnie ważniejsze jest to, jak wygląda ta wolność po 1989 roku. Polska stała się miejscem, w którym są więzienia CIA, a kobiety utraciły możliwość dokonania legalnej aborcji poza wyjątkowymi przypadkami. Ta wolność nawet teraz nie jest więc jednoznaczna - powiedział.
Wysłuchaj całej audycji!
Rozmawiała Maja Borkowska.
(kk.ei)

Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.