Gazowa współpraca Rosji i Chin. "To powrót do przeszłości"
To jest kontrakt tysiąclecia. Moskwa podpisała z Pekinem na 30 lat gazową umowę, która warta jest 400 miliardów dolarów. - 21 maja 2014 to ważna data w historii Rosji i Chin, jednak w perspektywie historii Państwa Środka 30 lat to okres bardzo krótki. W Polsce szukamy prostych rozwiązań: albo sojusz, albo rywalizacja, ta współpraca będzie i tym, i tym - ocenia Radosław Pyffel z Centrum Studiów Polska-Azja.
Podpisanie przez Gazprom umowy na dostawy gazu do Chin. od lewej prezydent Rosji Władimir Putin, szef Gazpromu Alexei Miller i przewodniczący China National Petroleum Corporation Zhou Jiping
Foto: PAP/EPA/ALEXEY DRUGINYN / RIA NOVOSTI / KREMLIN POOL
W historii wiele mówiono o przyjaźni między tymi państwami, a bywało różnie - Rosja w XIX i XX wieku była w tych kontaktach starszym bratem. Wiek XXI przyniósł swoisty powrót do przeszłości, kiedy to w wieku XVII uznawała się prawie za lennika państwa chińskiego - przypomina gość "Trzech stron świata". Jak dodaje wielu analityków mówi o obecnej sytuacji jako o powrocie to przeszłości.
- Wzrost potęgi Chin powoduje, że zmienia się geopolityczny ład świata. To proces trudny, skomplikowany, czasem paradoksalny i on dotyczy także Rosji - mówi Radosław Pyffel.
Więcej komentarzy do bieżącej sytuacji na świecie znajdziesz na podstronach audycji "Raport o stanie świata" oraz "Trzy strony świata".
Szczegóły dotyczące kontraktu nie zostały upublicznione. - Rosjanie mieli coraz gorszą pozycję negocjacyjną. Chinom udało się przez ostatnie 10 lat doskonale zdywersyfikować źródła energii, a Rosjanom jako dostawcom palił się trochę grunt pod nogami. Można przypuszczać, że wynegocjowana cena nie jest korzystna dla Rosji - dodaje gość Ernesta Zozunia.
Do słuchania audycji "Trzy strony świata" zapraszamy w poniedziałki i środy o godz. 16.45.
(gs/asz)