Czy "Wszystko zależy od przyimka"? Spotkanie z językoznawcami

Jak mówić po ludzku i po polsku w epoce internetu, sms-ów, głupich reklam i bełkotliwych mediów? Wyjaśni profesorskie trio Jerzy Bralczyk, Andrzej Markowski i Jan Miodek.

Czy "Wszystko zależy od przyimka"? Spotkanie z językoznawcami

"Wszystko zależy od przyimka"

Foto: wyd. Agora

/

Czy muzycy z The Beatles to bitelsi, czy bitlesi? Dlaczego "wykonuję", a nie "wykonywuję"? Do czego zobowiązuje nas etykieta, a do czego netykieta? Co zrobić, kiedy minister jest ministrą? Dlaczego my, Polacy, "imprezujemy", ale nie "sportujemy"? Czy polski przetrwa angielską inwazję?
7 maja (o godz. 18.30) na te i inne pytania odpowiedzą prof. prof. Jerzy Bralczyk, Andrzej Markowski i Jan Miodek. Rozmowę, która odbędzie się w siedzibie Agory przy ulicy Czerskiej 8/10, poprowadzi Jerzy Sosnowski. Wstęp wolny!
Miodek
Psychologicznie byłoby to nie do zniesienia, gdybyśmy nie mogli czasem powiedzieć: "weź se to i daj mi spokój”!
Markowski
Czy wulgaryzmy to błędy językowe? Nie, chyba że ktoś wyraz na "ka” napisze przez o z kreską. Wówczas jest to błąd ortograficzny. Wulgaryzmy to błędy kulturowe.
Bralczyk
Język ma gorączkę. Ze wszystkim przesadzamy. Nie można już się czymś interesować, nie można mieć zainteresowań, tylko pasję trzeba mieć. Nie możemy się czymś niepokoić, tylko od razu nas to bulwersuje.
(materiały promocyjne, Agora, kk)