Spór o Konwencję Rady Europy. Skuteczna ochrona przed przemocą?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Spór o Konwencję Rady Europy. Skuteczna ochrona przed przemocą?
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Glow Images/East News

Pod koniec 2012 roku Polska podpisała Konwencję Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Rząd wydał zgodę na ratyfikowanie Konwencji, niedługo zajmie się tym sejm. Czy kobiety w Polsce są gorzej traktowane? Mówili o tym goście audycji "Za, a nawet przeciw".

Posłuchaj

Spór o Konwencję Rady Europy. Skuteczna ochrona przed przemocą? (Za, a nawet przeciw/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Zdaniem Doroty Warakomskiej , prezes Stowarzyszenia Kongres Kobiet, Konwencja jest oparta na głębokim przekonaniu, że istnieje wyraźny związek między przemocą, nierównym traktowaniem, a dyskryminacją. - To, co wprowadza konwencja, jest zapobieganiem dyskryminacji, zwalczaniem stereotypów. Innymi słowy wyeliminowaniem tych czynników, które powodują, że łatwiej dochodzi do przemocy - mówi.
Gość audycji "Za, a nawet przeciw" dodaje, że obok przemocy fizycznej należy pamiętać też o przemocy psychicznej czy finansowej. - Mówimy o sytuowaniu kobiet w hierarchii i o świadomości równych praw. To, że kobiety mają zagwarantowaną równość płci w konstytucji, nie oznacza, że jest ona rzeczywiście przestrzegana - twierdzi.

Więcej dyskusji z cyklu "Za, a nawet przeciw" znajdą Państwo tutaj >>

Dorota Warakomska tłumaczy, że Konwencja wprowadza szkolenia dla chłopców i młodych mężczyzn. - Chodzi o to, żeby mężczyźni od początku swojej drogi życiowej wyrastali w przeświadczeniu poszanowania praw innych ludzi i żeby wiedzieli, że dziewczynki mają równe prawa zagwarantowane w konstytucji - podkreśla i dodaje, że dzisiejszy system edukacji powoduje stereotypowe postrzeganie ról kobiecych i męskich. Sprawia to, że kobiety są gorzej traktowane.

Dr Paweł Wosicki , prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia uważa, że z jednej strony Konwencja jest niepotrzebna, ale z drugiej szkodliwa. - Polska ma szereg rozwiązań, które potrafią przeciwdziałać przemocy. Te rozwiązania mogą być skuteczne. Podpisanie dokumentu, jeśli chodzi o te sprawy, niczego nie zmieni. Większość słuchaczy wyobraża sobie przemoc, jako przemoc fizyczną. W Konwencji definicja przemocy jest rozciągnięta. Prawo musi być ścisłe, tego nie można definiować tak bardzo ogólnie - mówi. Ekspert dodaje, że według prawników-konstytucjonalistów Konwencja jest sprzeczna z pięcioma artykułami ustawy zasadniczej.
Zdaniem gościa Kuby Strzyczkowskiego Konwencja wyraźnie mówi, żeby zwalczać stereotypowe role płci. - Stereotypowa rola płci to jest ojciec, matka i normalna rodzina. Tu się okazuje, że to jest tradycja i z tym należy walczyć. Takie postawienie sprawy jest dla nas zupełnie nie do przyjęcia - dodaje.

W audycji z udziałem słuchaczy wzięli udział także: Adam Bodnar (Helsińska Fundacja Praw Człowieka), Zbigniew Żurek (BCC), Marcin Bogucki (socjolog), Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek (Konfederacja Lewiatan).

Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku w samo południe.

Poniżej prezentujemy wyniki sondy, która w trakcie audycji przeprowadzona została wśród internautów.

(mp, ei)

Polecane