Szopa, czyli doskonałe miejsce do... rozegrania meczu tenisowego

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Szopa, czyli doskonałe miejsce do... rozegrania meczu tenisowego
Foto: Wikipedia/Dezidor

"Trenujemy gdzieś po szopach. Kim jesteście, że macie oczekiwania?" - wykrzykiwał na konferencji prasowej Jerzy Janowicz po meczu z Marinem Ciliciem w Pucharze Davisa. Czy to pomieszczenie gospodarcze rzeczywiście może służyć jako arena zmagań sportowych?

Posłuchaj

Szopa, czyli doskonałe miejsce do... rozegrania meczu tenisowego (Zapraszamy do Trójki - ranek)
+
Dodaj do playlisty
+

Aleksander Robotycki z Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie tłumaczył w radiowej Trójce, że szopa to doskonałe miejsce do rozegrania meczu tenisowego. - Bez problemu można tam grać, na klepisku, ubitej ziemi. Na czym gra się na Roland Garros? - pytał retorycznie Robotycki. - W przypadku terminów letnich można otworzyć dwa wjazdy, na środku między słupkami rozpiąć siatkę i trenować - wtórował mu Andrzej Figurski, mechanik samochodowy i właściciel szopy przerobionej na warsztat.

- Bywają takie sporty jak choćby crossfit, gdzie sama idea treningu wzięła się z szopy, a dokładnie z garażu. Ludzie dosłownie na pięciu metrach kwadratowych, posiadając drążek i sztangę, potrafili robić bardzo wymagające treningi - mówił Sebastian Pietrowicz, trener crossfitu.

Jak jeszcze wykorzystać szopę? O tym w materiale Mariusza Krzemińskiego.

Porannego pasma "Zapraszamy do Trójki" można słuchać od poniedziałku do soboty między 6.00 a 9.00.

(mr/mk)

Polecane