Trójka|Zapraszamy do Trójki - ranek
Szopa, czyli doskonałe miejsce do... rozegrania meczu tenisowego
2014-04-08, 12:04 | aktualizacja 2014-04-08, 19:04
"Trenujemy gdzieś po szopach. Kim jesteście, że macie oczekiwania?" - wykrzykiwał na konferencji prasowej Jerzy Janowicz po meczu z Marinem Ciliciem w Pucharze Davisa. Czy to pomieszczenie gospodarcze rzeczywiście może służyć jako arena zmagań sportowych?
Posłuchaj
Aleksander Robotycki z Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie tłumaczył w radiowej Trójce, że szopa to doskonałe miejsce do rozegrania meczu tenisowego. - Bez problemu można tam grać, na klepisku, ubitej ziemi. Na czym gra się na Roland Garros? - pytał retorycznie Robotycki. - W przypadku terminów letnich można otworzyć dwa wjazdy, na środku między słupkami rozpiąć siatkę i trenować - wtórował mu Andrzej Figurski, mechanik samochodowy i właściciel szopy przerobionej na warsztat.
- Bywają takie sporty jak choćby crossfit, gdzie sama idea treningu wzięła się z szopy, a dokładnie z garażu. Ludzie dosłownie na pięciu metrach kwadratowych, posiadając drążek i sztangę, potrafili robić bardzo wymagające treningi - mówił Sebastian Pietrowicz, trener crossfitu.
Jak jeszcze wykorzystać szopę? O tym w materiale Mariusza Krzemińskiego.
Porannego pasma "Zapraszamy do Trójki" można słuchać od poniedziałku do soboty między 6.00 a 9.00.
(mr/mk)