EBC nie obniżył stóp procentowych. Dlaczego?

EBC nie obniżył stóp procentowych. Dlaczego? (Bardzo ważny problem europejski/Trójka)

Dodaj do playlisty

Dlaczego? - Gospodarka strefy euro wciąż odczuwa skutki kryzysu i bardzo powoli się rozwija - mówi korespondent Polskiego Radia w Berlinie Wojciech Szymański. Euro jest mocne, poza tym najważniejsza jest inflacja w strefie euro, która od miesięcy jest bardzo niska. W marcu wyniosła tylko 0,5 proc. To był najniższy poziom od ponad 4 lat. To wartość znacznie poniżej celu inflacyjnego, który wynosi 2 proc.

W strefie euro coraz głośniej mówi się, że ta spadająca inflacja może przerodzić się w deflację i ogólny spadek cen. To może mieć negatywne skutki dla gospodarki (bo konsumenci i firmy licząc na to, że będzie jeszcze taniej, zaczną zwlekać z zakupami i inwestycjami). To byłby cios dla i tak słabo rozwijającej się europejskiej gospodarki.

W środę szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde wezwała EBC, aby wobec tej niskiej inflacji sięgnął po bardziej radykalne metody luzowania pieniądza. Nie przekonało to Mario Draghiego. Szef EBC przyznaje, że nie ma jeszcze deflacji, ale ta niska inflacja może być groźna. Argumentuje też, że gospodarka, co prawda powoli, ale jednak stopniowo przyspiesza.
Poza tym rysuje się dość stabilna konsumpcja w strefie euro, spodziewane jest zwiększenie europejskiego eksportu. To wszystko powoduje, że Draghi nie chce sięgać po dość radykalne rozwiązanie, czyli obniżenie stóp procentowych. Według niemieckich ekonomistów inflacja w tym miesiącu już powinna wzrosnąć, bo zbliżają się święta wielkanocne - to odbije się na wzroście cen.
Poza tym rozwijająca się gospodarka powinna inflację w dłuższej perspektywie zwiększyć.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

(mp/mk)