Kryzys ukraiński. "Amerykanie się obudzili"

Przylot F-16 z USA to ważny gest, ale tymczasowy, trwałym byłoby zbudowanie bazy dla wojsk amerykańskich, której nie można byłoby łatwo przenieść - uważa Łukasz Warzecha z "Faktu”.

Kryzys ukraiński. "Amerykanie się obudzili"

Amerykańskie wielozadaniowe myśliwce F-16

Foto: Staff Sergeant Jason Gamble

Kryzys ukraiński. "Amerykanie się obudzili" (Komentatorzy/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

- Tak czy owak pokazuje to, że USA się obudziły i są w stanie takie gesty wykonywać. Co do całego NATO, to mam już duże wątpliwości - powiedział gość "Komentatorów".

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny portalu PolskieRadio.pl >>>

Wiesław Dębski z "Wirtualnej Polski" uważa, że Polsce nie grozi żadne niebezpieczeństwo. - Mamy 46 F-16 i 12 dodatkowych dużej różnicy nie robi. Ważne jest, że te samoloty tak szybko przyleciały, bo to pokazuje wszystkim tym którzy mieliby głupie myśli, że jednak taka reakcja może być natychmiastowa - powiedział.

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

Publicyści odnieśli się także do polityki Baracka Obamy ws. tarczy antyrakietowej. Łukasz Warzecha powiedziała, że obecnie w USA jest spór na ten temat. - Część ekspertów wysuwa argument, że powrót do rozmów o tarczy pokazałby, że to krok konfrontacyjny, skierowany w Rosję - zauważył. Według Wiesława Dębskiego Amerykanom o wiele łatwiej niż UE jest prowadzić politykę z Rosją ze względu na dużo mniejszą wymianę gospodarczą.

Publicysta uważa, że Polska powinna swoje miejsce rozpatrywać w układach NATO i UE. - Zrobiliśmy dużo dobrego dla Ukrainy we wstępnej fazie konfliktu. Natomiast dzisiaj toczą się negocjacje w kręgu Putin, Merkel, Cameron, Obama i Hollande - powiedział.

Do słuchania "Komentatorów" zapraszamy od poniedziałku do czwartku o 8.30

to, gs

Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.