"Putin jest kluczem do rozwiązania problemów na Ukrainie"

Gabrielle Lesser ("Die Tageszeitung") i Żenia Klimakin (Polskie Radio dla Zagranicy) o sytuacji na Ukrainie (Komentatorzy/Trójka)

Dodaj do playlisty

USA nałożyły sankcje wizowe na "około 20 osób", w tym wyższych urzędników państwowych Ukrainy odpowiedzialnych za użycie siły we wtorek przeciwko protestującym.

W czwartek do Kijowa, przylatują szefowie dyplomacji Polski, Francji i Niemiec. Mają spotkać się spotkać z władzami i przedstawicielami ukraińskiej opozycji. Potem polecą do Brukseli na spotkanie szefów MSZ państw Unii, gdzie także będą dyskutować m.in. o sankcjach wobec winnych przemocy w Kijowie.

<<<Zerwany rozejm na Majdanie. Jest wielu rannych [relacja]>>>

Niemiecka publicystka Gabrielle Lesser ("Die Tageszeitung") uważa, że sankcje nie mają sensu i są jedynie "pozornym działaniem, wynikającym tylko z tego, że społeczeństwo liczy, że Unia coś zrobi". - Doświadczenia z Białorusi pokazują, że sankcje nic nie dają, a wręcz doprowadziły do tego, że Białoruś jest teraz bliżej Rosji niż przedtem, więc w tym przypadku też mogą tak zadziałać - mówi gość "Komentatorów" w Trójce.

- Zachód wie, że z Janukowyczem trzeba rozmawiać, bo on jest prezydentem Ukrainy, ale tak naprawdę nie warto, bo o wiele ważniejsze są rozmowy z Putinem. Trzeba załatwić sprawę Ukrainy poprzez Putina - ocenia Lesser. - Te rozmowy toczą się już za kulisami. Putin i Rosja to jest klucz. Klucz do tego, co się dzieje na Ukrainie - dodaje.

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji  "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy" , "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce" .

Ukraiński dziennikarz Żenia Klimakin (Polskie Radio dla Zagranicy) uważa, że "jeśli w najbliższym czasie nie zaczną się mediacje, nie tylko na poziomie opozycja-Wiktor Janukowycz, ale na poziomie europejskim, to wojna i pogorszenie sytuacji są stuprocentowe".

- Moskwa pokazuje na wszystkie sposoby, że bez niej, bez Władimira Putina, rozmowy nie są możliwe - mówi gość Trójki.

- Putin tak naprawdę nie chce mieć Ukrainy, jako części Federacji Rosyjskiej. Najbardziej boi się NATO i demokracji, więc czuje się bezpiecznie, kiedy obok jest kraj dyktatorski. Chciałby żeby na Ukrainie funkcjonował prezydent, który zrobi taką "brudną pracę" - ocenia Klimakin.

Rozmawiała Maja Borkowska

Do słuchania "Komentatorów" zapraszamy od poniedziałku do czwartku o 8.30

kh, gs