"Polska skarbówka jest pasywna, nie walczy z dyskontami"
- Jest bardzo dużo do zrobienia w systemie podatkowym, mamy słabo przygotowane prawo - mówi Paweł Gruza. - Polacy wpadli w pułapkę materializmu. To co nas interesuje, to niskie ceny. Na nasze życzenie kwitną sieci handlowe, a upadają małe sklepy - ocenia z kolei Tomasz Teluk.
Foto: Glow Images/East News
Sieci dyskontowe rozwijają się w Polsce w ogromnym tempie. Wedel szacunków, z rynku zniknie ok. 8 tys. niezwiązanych z nimi sklepów. Zdaniem analityków, problem polega na tym, że niektóre sieci sklepów płacą relatywnie małe podatki lub nie robią tego w ogóle. Aby oszczędzić, przenoszą swoje znaki towarowe do rajów podatkowych.
- Polska skarbówka nie radzi sobie z oceną dochodowości tego typu biznesów, urzędy tracą czas na sprawdzanie podatników, którzy przynoszą małe dochody. 80 procent urzędników zajmuje się naszymi PITami, zamiast przypatrzyć się rozliczeniom podatkowym dużych firm, takich jak sieci handlowe - mówi Paweł Gruza z Fundacji Republikańskiej.
Gość Trójki zaznacza, że wspomniane firmy działają absolutnie legalnie. - To nasz fiskus nie jest dostatecznie przygotowany do walki z tego typu działaniami. Na Zachodzie urzędy podejmują twardą walkę z tzw. cenami transferowymi, co się odbija rykoszetem w Polsce poprzez obniżenie dochodowości naszych przedsiębiorstw - wyjaśnia.
- Być może w Polsce potrzebna jest taka umowa społeczna jak na Węgrzech, gdzie banki, media czy duże sieci handlowe muszą partycypować w kosztach przemian - mówi dr Tomasz Teluk z Instytutu Globalizacji. - U nas problemem nie jest sytuacja dużych firm, tylko małych i średnich przedsiębiorstw, które powinny mieć takie same warunki do konkurowania. To one tworzą ponad połowę produktu krajowego brutto - dodaje.
Rozmówca Kuby Strzyczkowskiego przekonuje również, że "wojna wypowiedziana rajom podatkowym nie przyniosła oczekiwanych rezultatów". - Może lepiej obniżać podatki, tak jak dzieje się to w Estonii. Tam od wielu lat podatek dochodowy dla przedsiębiorstw, które reinwestują zyski, wynosi zero procent. Gospodarka tego kraju rozwija się doskonale - mówi Tomasz Teluk, który dostrzega również inny wymiar całej sprawy. - To, że duże sklepy osiągają wysokie zyski, to wybór Polaków. Polacy szturmują sieci handlowe, co szczególnie widać przed świętami. Na parkingu trudno znaleźć wolne miejsce - dodaje.
W audycji z udziałem słuchaczy wypowiedzieli się również: Maciej Ptaszyński - dyrektor generalny Polskiej Izby Handlu; Alfred Bujara - przewodniczący Sekcji Krajowej Pracowników Handlu NSZZ Solidarność; Andrzej Faliński - dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji; Grzegorz Byszewski - ekspert Pracodawców RP.