Demoscena, czyli społeczność cyberpunków
2014-01-03, 18:01 | aktualizacja 2014-01-03, 18:01
Demoscena to niszowe środowisko programistów-artystów, którzy wykorzystują urządzenia komputerowe do produkcji dzieł audio-wideo.
Posłuchaj
Jak powstaje szczególna sztuka cyfrowa rozwijana przez matematyków i informatyków? Wyjaśnia w Cyber Trójce dziennikarz i twórca demosceny o pseudonimie "Voyager" Bartłomiej Dramczyk. - To kompletna prezentacja, zamknięta w pliku wykonywalnym. Program, który generuje dźwięk, przygotowuje wszystkie dane potrzebne do odtworzenia, czyli generuje przebiegi fal, a potem korzysta z tych przebiegów. Rozmiar pamięci jest mały, trzeba to wszystko w odpowiednim miejscu upchnąć i jeszcze zmieścić odpowiednio zapis melodyczny - wyjaśnia Dramczyk.
- Zawsze jestem zaskoczony jakością artystyczną, audiowizualną tych dzieł - mówi dyrektor artystyczny magazynu "Chip" Piotr Sokołowski. - Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak autorzy-amatorzy przy użyciu np. języków programowania, telefonów komórkowych czy konsol potrafią stworzyć coś bardzo wartościowego pod względem artystycznym - dodaje.
Redaktor naczelny magazynu "Chip" Konstanty Młynarczyk opowiada, że to środowisko pasjonatów. Jego zdaniem to ludzie, dla których liczy się współpraca i wolność. - To społeczność prawdziwych cyberpunków - twierdzi Młynarczyk.
W programie mówiliśmy także o historia gry pt. "1993", która dwie dekady temu nie trafiła na rynek, a zostanie wydana w tym roku, ale w dawnej postaci.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji "Cyber Trójka" , Przygotował ją Damian Kwiek.
(mp)