"Babcia Gandzia". Starsza pani i jej ciasteczka szczęścia
- To komedia, która ma wyraziste postaci, bardzo dużo humoru i mnóstwo zwrotów akcji - tak o filmie "Babcia Gandzia" mówiła w radiowej Trójce Małgorzata Borychowska.
Foto: materiały promocyjne
- Główna bohaterka tej komedii to starsza pani, która przez przypadek wpada na pomysł nowego biznesu. Staje się nową dilerką na swoim osiedlu. W jej ręce wpada duża ilość marihuany, którą postanawia dodać do swoich wypieków - podkreśliła Borychowska.
- Babcia Paulette jest z zawodu cukiernikiem. Prowadziła wcześniej z mężem cukiernię. Próba połączenia tych dwóch biznesów i szybkiego wzbogacenia staje się jej nowym zajęciem - dodała gość Trójki.
Rozmowy Ryszarda Jaźwińskiego z aktorami i ludźmi świata filmu na podstronach "Fajnego filmu" oraz "Trójkowo, filmowo" >>>
Zdaniem Borychowskiej, "Babcia Gandzia" ma wszelkie atuty, aby stać się komedią kultową. - To komedia, która ma wyraziste postaci, bardzo dużo humoru i mnóstwo zwrotów akcji. Jestem na sto procent pewna, że można się na tym filmie dobrze pośmiać - stwierdziła gość Trójki.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, którą przygotował Ryszard Jaźwiński.
"Fajny film" na antenie Trójki od poniedziałku do czwartku o godz. 10.45.
mr