Trójka|Zapraszamy do Trójki - ranek
Targowiska w Burundi. Można tam kupić wszystko
2013-12-22, 14:12 | aktualizacja 2013-12-23, 13:12
Targowisko w Bujumburze w Burundi spłonęło pół roku temu. Pozostał z niego tylko szkielet. Ale tamtejsi kupcy, żeby zarobić gromadzą się wokół pogorzeliska. Miasto musi przecież żyć.
Posłuchaj
Burundyjczycy handlują tam wszystkim. Można kupić nici, ale także materiały budowlane czy komórki. Jest sporo stoisk z butami. Ich najmodniejszym kolorem jest czarny.
Można też wymienić walutę u cinkciarzy, zważyć się na wadze łazienkowej za 500 franków burundyjskich lub na miejscu uszyć sobie sukienkę na miarę.
"Dwie Mzungu na Czarnym Lądzie, czyli Trójka w Burundi" >>>
- Wszędzie gdzie pojawiały się mzungu - robił się tłum. Byłyśmy jedną z atrakcji targowiska w Bujumburze - opowiadają Izabela Woźniak i Roma Leszczyńska. - Próbowałyśmy także kupić płytę z tradycyjną muzyką tego kraju, jednak na całym targowisku nie było odtwarzacza CD. Musiałyśmy kupić ją w ciemno. Potem okazało się, że był na niej nagrany film przyrodniczy - mówią reporterki.
Zapraszamy do wysłuchania całego materiału, który przygotowały Izabela Woźniak i Roma Leszczyńska.
(mp)