Jerzy Stępień: nie ma wątpliwości, że ustawa o OFE łamie konstytucję

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Jerzy Stępień: nie ma wątpliwości, że ustawa o OFE łamie konstytucję
Były prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy StępieńFoto: Polskie Radio

Środki zgromadzone w Otwartych Funduszach Emerytalnych to mienie prywatne ludzi - mówił gość Salonu politycznego Trójki Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego.

Posłuchaj

Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego o zmianach w OFE (Salon polityczny Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

Prywatne, czy publiczne - to kluczowe pytanie w całej sprawie. Część prawników i ekonomistów jest zdania, że składki odprowadzane do OFE są prywatne. Oznacza to tyle, że przekazując je do ZUS dochodzi do wywłaszczenia.

- Zrobiono zamach na środki, które są w OFE - mówił Jerzy Stępień . Zdaniem byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego, jeśli coś nam zostało dane, a teraz jest odebrane to nie można kluczyć, tylko trzeba postawić sprawę jasno i powiedzieć, że dochodzi do wywłaszczenia.

Gość Salonu politycznego Trójki mówił, że cała sprawa ma jednak głębsze znaczenie. - Czy jesteśmy państwem prawa? Czy traktujemy konstytucję jak kwiatek do kożucha? Bo jeśli zachodzi taka potrzeba, to zabierzemy prywatne pieniądze - mówił.

Stępień liczy, że ustawą zajmie się Trybunał Konstytucyjny. Według niego, została naruszona ustawa zasadnicza. Chodzi o artykuł mówiący o zaufaniu do państwa i prawa. - Składki w funduszach miały rosnąć, tymczasem ich wysokość nie będzie rosła, a część obligacyjna zostanie przekazana do instytucji państwowej - wyjaśniał kilka dni temu Stępień.

Jego zdaniem, Sąd Najwyższy popełnił rażącą pomyłkę. W 2008 roku SN uznał, że odkładanie składek na Otwarte Fundusze Emerytalne jest obowiązkowe. Ale składki takie nie są prywatną własnością obywatela.

Z orzeczeniem tym nie zgadza się Stępień. Przywołał nowelizację kodeksu rodzinnego i opiekuńczego z 2004 roku w której zapisano, że środki z OFE stanowią majątek wspólny małżonków. Były prezes Trybunału przypuszcza, że sędziowie znali w 2008 roku ten przepis, choć przyznaje, że czasem nie śledzą oni bieżącej legislacji.

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji  "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy" , "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce" .

Na razie ustawa leży na biuru prezydenta. Bronisław Komorowski ma czas do 2 stycznia na podjęcie decyzji. We wtorek Irena Wóycicka, minister w Kancelarii Prezydenta mówiła w Trójce, że prezydent zasięgnie konsultacji, ”pogłębiających jego wiedzę” w tej sprawie .

- Opinie ze sobą są sprzeczne. Wyrażane w nich są różne poglądy, stąd zamawianie nowych ekspertyz nic nie da. Materia jest skomplikowana, status OFE jest niejasny, w zależności od tego jaką ścieżką się pójdzie, tyle można udowodnić - tłumaczyła.

Już wcześniej prezydent Komorowski zapowiedział, że choć krytycznie ocenia zmiany w OFE, to nie będzie sprawiać kłopotów. Przypomniał, że pieniądze z Otwartych Funduszy zostały już wpisane do przyszłorocznego budżetu, co oznacza, że każde działania w tym zakresie musi być oceniane z punktu widzenia skutków dla budżetu, dla państwa. - Ale to nie oznacza, że jestem bezkrytycznym zwolennikiem rozwiązań proponowanych przez rząd - powiedział Bronisław Komorowski.

Gościem ”Salonu politycznego Trójki” był Jerzy Stępień, były przewodniczący Trybunału Konstytucyjnego.

Rozmawiał Marcin Zaborski

Polecane