Księgarnia, jak bastion polskości na Litwie?
Pani Lucyna wraz z mężem prowadzi w Ejszyszkach na Litwie jedyną w całym powiecie polską księgarnię. Jej historie opowiada reportaż, który przygotowała Marta Rebzda.
Foto: Mattox/sxc.hu/cc
- To znacznie więcej, niż księgarnia. Można porozmawiać, znaleźć wiele ciekawych książek, usłyszeć wiele ciekawych historii, zawsze jest tu uśmiech - chwali księgarnię jedna z klientek. - Księgarnia jest ostoją polskości w świecie, w którym zaginęły już polskie napisy, to wielka praca na rzecz polskiego języka – dodaje inna z bohaterek reportażu.
Pani Lucyna urodziła się i wychowała w Ejszyszkach. Pomysł założenia księgarni zrodził się w sytuacji trwającego przez 10 lat bezrobocia i był sposobem na wyjście z impasu, w którym ona i jej mąż tkwili po upadku ZSRR i po likwidacji miejscowego kołchozu, który dla nich, jak i dla większości Ejszyszan był jedynym źródłem utrzymania. -To były czasy jednocześnie łatwe i trudne –wspomina pani Lucyna.