Rośnie pokolenie narcyzów. Opętańczo zbierają "lajki"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Rośnie pokolenie narcyzów. Opętańczo zbierają "lajki"
W internecie i poza nim jesteś w stanie utrzymywać relacje z najwyżej 150 osobamiFoto: Glow Images/East News

- Prawdziwym potwierdzeniem nas samych jest wyłącznie drugi człowiek, ale nie via Internet, tylko bezpośrednio - przekonywał w Trójce psychoterapeuta Robert Rutkowski.

Posłuchaj

Rośnie pokolenie narcyzów. Opętańczo zbierają lajki
+
Dodaj do playlisty
+

Amerykańscy naukowcy udowodnili, że rośnie pokolenie narcyzów: w ciągu 47 lat przebadano 9 milionów studentów i stwierdzono, że… jeszcze tak źle z młodymi ludźmi nie było. Wielu z nich jest słabych w rozwiązywaniu konkretnych zadań, a jednocześnie mocno przekonanych o swoim geniuszu, o tym że osiągną sukces. Tyle, że mniej czasu poświęcają na naukę i gorzej wypadają w testach.

Zdaniem Roberta Rutkowskiego, psychoterapeuty, wyniki tych badań są przerażające, w szczególności dla tych wszystkich, którzy uważali amerykański system kształcenia za wzorcowy. Okazuje się, że młodzi po opuszczeniu murów uczelni nie potrafią żyć, nie radzą sobie z rzeczywistością. Gość Trójki podkreślił, że można się martwić, jak w tych badaniach wypadliby polscy uczniowie: w końcu nasz system edukacyjny jest nieporównywalnie bardziej archaiczny w porównaniu z amerykańskim.
Więcej rozmów Grażyny Dobroń na temat rozwoju osobistego, zdrowia i psychologii znajdziesz na podstronach "Instrukcji obsługi człowieka" i "Dobronocki" >>

W jego opinii ludzkie ego "pompują” różne serwisy społecznościowe w Internecie, z czego bierze się potrzeba kolekcjonowania "lajków” i znajomych. Wielu buduje w oparciu o to mniemanie o samych sobie. Grozi im wtedy dychotomia. - To największe niebezpieczeństwo, które może nieść opętańcze zbieranie "lajków" i tzw. znajomych. Warunkiem harmonii, równowagi i bezpiecznego funkcjonowania na tym padole jest równoważenie "wirtualu" "realem". Prawdziwym potwierdzaniem nas samych jest wyłącznie drugi człowiek, ale nie via Internet, tylko bezpośrednio - przekonywał psychoterapeuta.

Robert Rutkowski oceniał w "Instrukcji obsługi człowieka”, że wielu z nas ma problemy z przyjmowaniem negatywnych komentarzy pod swoim adresem. - W rzeczywistości nie da się jednak "zbanować" swojego szefa - podsumował. Dlatego musimy się przyzwyczaić, że nie wszyscy będą w nas widzieć chodzące ideały.

A co psychoterapeuta radzi młodym ludziom? Aby nie izolowali się od drugiego człowieka, gdyż obcowanie z nim jest potrzebne do prawidłowego rozwoju każdego z nas.

Rozmawiała Grażyna Dobroń.
Audycji "Instrukcja obsługi człowieka" można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 11.15. Zapraszamy.

Polecane