2022-05-22
Adam Sztaba: nie było żadnych wątpliwości, kim będę
Istotna okazała się opinia pani od rytmiki. – Gdy miałem sześć lat, powiedziała, że jednak jestem trochę dziwny, więc nadaję się do szkoły muzycznej, do której poszedłem rok przed rówieśnikami. Chodziłem do zerówki w ciągu dnia, a po południu chodziłem na zajęcia fortepianowe. Dostałem tarczę szkolną z kluczem wiolinowym i kazałem mamie ją przyszywać codziennie na sweterek czy bluzeczkę, żeby do przedszkola przyjść z tarczą – wspomina Adam Sztaba.
Ona, on i pewien bardzo wyjątkowy gość