Romanowski i Fundusz Sprawiedliwości. Bodnar: jesteśmy bardzo blisko wysłania aktu oskarżenia
2025-02-03, 09:02 | aktualizacja 2025-02-03, 10:02
Podejrzanym w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości jest m.in. były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. Jego przestępstwa miały polegać między innymi "na wskazywaniu podległym pracownikom podmiotów, które powinny wygrać konkursy na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości". - Jesteśmy bardzo blisko wysłania do sądu aktu oskarżenia - zapewnił w radiowej Trójce minister sprawiedliwości Adam Bodnar.
9 grudnia ubiegłego roku Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla Marcina Romanowskiego. Poseł nie stawił się na posiedzeniu sądu, a prokurator kierujący śledztwem wydał za nim list gończy. Okazało się, że Romanowski uciekł na Węgry. 19 grudnia dostał tam azyl polityczny. Wcześniej tego dnia Sąd Okręgowy w Warszawie poinformował o wydaniu europejskiego nakazu aresztowania wobec tego polityka. Wystąpiono też do Interpolu o wydanie za posłem czerwonej noty.
Posłuchaj
Zadaniem gościa Renaty Grochal przypadek Marcina Romanowskiego jest wyjątkowy. - Sam sobie nałożył swoiste złote kajdanki poprzez pobyt na terytorium Węgier - powiedział Adam Bodnar.
Akt oskarżenia
Przestępstwa Romanowskiego miały polegać między innymi "na wskazywaniu podległym pracownikom podmiotów, które powinny wygrać konkursy na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości". - Jesteśmy bardzo blisko wysłania do sądu aktu oskarżenia. W sprawie Marcina Romanowskiego jeszcze sporo będzie się działo. Będą działania prawne, polityczne i dyplomatyczne w związku z tym, że przebywa na terenie Węgier. Cały czas trwa procedura wykonania europejskiego nakazu aresztowania. To nie oznacza, że śledztwo ws. Funduszu Sprawiedliwości jest zamknięte. Cały czas jest kontynuowane i dotyczy różnych wątków. Jest w tym bardzo istotny wątek szczeciński. Dotyczy stowarzyszeń pośrednio powiązanych z posłem Dariuszem Mateckim - "Przyjaciół Zdrowia" i "Fidei Defensor". Kilka osób usłyszało zarzuty, zastosowano areszt tymczasowy - tłumaczył Bodnar.
Marcin Romanowski miał też zlecać poprawę błędnych ofert przed ich zgłoszeniem oraz dopuszczał do udzielenia dotacji podmiotom, które nie spełniały wymogów formalnych i materialnych. Zarzuty dotyczą również przywłaszczenia pieniędzy w łącznej kwocie ponad 107 mln zł oraz usiłowania przywłaszczenia pieniędzy w kwocie ponad 58 mln zł.
***
Audycja: Bez uników
Prowadząca: Renata Grochal
Gość: Adam Bodnar
Data emisji: 3.02.25
Godzina emisji: 8.13
Źródło: Trójka/jt/kor