Próba zatrzymania Ziobry. Brejza: odgrywa spektakl, boi się odpowiedzialności
2025-01-31, 09:01 | aktualizacja 2025-01-31, 09:01
- Zbigniew Ziobro panicznie boi się odpowiedzialności, dlatego odgrywa pewien teatr związany z próbą doprowadzenia go na przesłuchanie - powiedział w radiowej Trójce europoseł KO Krzysztof Brejza. Jak zaznaczył, w wielu przypadkach system Pegasus był używany do "destabilizacji demokracji i wpływania na procesy wyborcze w Polsce".
W piątek rano policja próbowała doprowadzić byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę na przesłuchanie przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. Jednak funkcjonariusze nie zastali polityka w domu.
Próba doprowadzenia Ziobry na przesłuchanie. "Odgrywa teatr"
Wcześniej kilkukrotnie nie stawiał się on na posiedzenia - najpierw powołał się na zwolnienie lekarskie, później twierdził, że komisja jest nielegalna. Zgodę na doprowadzenie wyraził w poniedziałek sąd okręgowy. Posiedzenie, na którym polityk ma zostać przesłuchany, wyznaczono na piątek na godz. 10.30.
Posłuchaj
Gość radiowej Trójki podkreślił, że działania byłego ministra sprawiedliwości to "teatr". - Ale ten spektakl już dobiega końca. To ostatnie akordy przed odpowiedzialnością, przed sprawiedliwością. Zbigniew Ziobro już w latach 2005-2007 odstawiał podobne cyrki. Wtedy topiły mu się laptopy - powiedział Krzysztof Brejza.
Według niego były minister jest człowiekiem, który "panicznie boi się odpowiedzialności". - Boi się ujawnienia prawdy o nim samym. Ten teatr może odgrywać do pewnego czasu. On czuje, że ten czas się kończy. Ale robi wszystko, żeby nie rozmawiać o meritum. Robi wszystko, żeby rozmawiać o arsenale broni, o tym, czy się stawi, czy nie, czy jest w Brukseli, czy nie jest - zaznaczył europoseł Koalicji Obywatelskiej.
"Ziobro boi się pytań komisji i prokuratury"
- Boi się tego, że komisja zacznie go przepytywać, że prokuratura zacznie go przepytywać. Do końca będzie się starał odwrócić uwagę od istoty problemu, którą było niszczenie ludzi, niszczenie państwa, niszczenie jednostek, niszczenie demokracji. Chce to przekierować właśnie na jakieś teatry, zasłony dymne, cyrki. Myślę, że Ziobro przyjdzie na posiedzenie komisji z grupą swoich chłopców z Suwerennej Polski i do końca będzie odstawiał teatr - dodał Krzysztof Brejza.
Jego zdaniem warto zauważyć "jak bardzo PiS, Ziobro i Kaczyński boją się akurat tej komisji". - W ciągu 35 lat wolnej Polski działało mnóstwo komisji śledczych. Żadna z nich nie wywoływała takiej paniki wśród byłych funkcjonariuszy państwa wysokiego szczebla, u ludzi nadzorujących służby i całego środowiska dużej partii politycznej. Przecież ta komisja jest przez nich traktowana jako zło wcielone. Bo boją się prawdy - powiedział gość radiowej Trójki.
- Od Zbigniewa Ziobry chciałbym usłyszeć, czy on godzi się stanąć w prawdzie i ponieść odpowiedzialność za to, co robił. W wielu przypadkach ta broń (system Pegasus - red.) była używana do destabilizacji demokracji, do wpływania na procesy wyborcze w Polsce, do niszczenia demokracji, a nawet do lokalnych rozgrywek z udziałem jego bardzo bliskich znajomych z Solidarnej Polski - podsumował europoseł.
Czytaj także:
- Szopa obciąża ludzi Morawieckiego? "Zdecydował się na współpracę"
- Afera w RARS. Szefowa biura Morawieckiego miała przyjąć 3,5 mln zł łapówki
- Poseł PiS Łukasz M. usłyszał 11 zarzutów
***
Audycja: Bez Uników
Prowadząca: Renata Grochal
Gość: Krzysztof Brejza (europoseł KO)
Data emisji: 31.01.2025
Godzina emisji: 8.13
Źródło: PR3/bartos/kor