Reklama

reklama

Wstyd i naturyzm. Historyczne i społeczne konteksty nagości

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Wstyd i naturyzm. Historyczne i społeczne konteksty nagości
Tym razem w "Klubie Trójki" rozmawialismy o nagości i naturyzmieFoto: FTiare/Shutterstock

Porozmawiajmy o nagości - jej historycznych i społecznych kontekstach oraz o tym czy wstydziliśmy się jej w Polsce od zawsze, a także czy i kiedy warto ten wstyd przezwyciężać. To temat, który dotyczy nas wszystkich. Myślimy o nim rzadko, prawie nigdy bez wstydu.

Gościniami Anny Kowalczyk w tym wydaniu "Klubu Trójki" były historyczka i autorka książki "Nie tylko Chałupy. Naturyzm w PRL" dr Anna Dobrowolska oraz terapeutka pracującą z ciałem Dorota Jędrasik.


Podwójne życie społeczne nagości

W "Historii nagości" Philip Carr-Gomm pisał, że "nagość czyni człowieka szczególnie bezbronnym, lecz w pewnych okolicznościach daje mu pewną władzę. Być może dlatego zdobyła tak dużą popularność w protestach politycznych". Czy ślady tej dwoistej natury nagości możemy odnaleźć również w powojennej historii Polski? - Wydaje mi się, że ta popularność naturyzmu w latach 80. to właśnie efekt tego podwójnego społecznego życia nagości - ocenia dr Anna Dobrowolska.

- Z jednej strony rozebranie się na plaży wymaga odwagi, przekroczenia jakiegoś tabu. Wymaga poczucia bezpieczeństwa wynikającego ze wspólnoty. To coś, czego ludzie bardzo szukali w latach 80., paradoksalnie nie tylko "Solidarność" i Kościół mogły stać się takim miejscem bezpiecznej wspólnoty - wyjaśnia gościni radiowej Trójki. - Z drugiej strony to przekroczenie, siła wynikająca z przełamania społecznego tabu. W tym sensie wydaje mi się to ciekawe w kontekście państwa autorytarnego, jakim był PRL. (...) Sam fakt, że przekraczamy tę granicę i jesteśmy nadzy sprawia, że kolejnym krokiem może być napisanie listu do Czesława Kiszczaka - opowiada ekspertka.

Przeczytaj także

Nagość jako źródło siły?

Czy spotkanie się twarzą w twarz ze sobą, przed lustrem, w całej okazałości, może być źródłem siły? A może to droga do odkrywania siebie? - Może tak być - zaznacza Dorota Jędrasik. - Zaczęłabym jednak od wstydu. To pierwsze uczucie, jakie najczęściej spotykam na drodze z pacjentem. Takie powolne odkrywanie, dojrzewanie do tego, by zobaczyć siebie w lustrze, może dawać nawet poczucie własnej wartości - dodaje.

Ekspertka zaznacza jednocześnie, że budowanie w ten sposób poczucia własnej wartości obejmuje wiele elementów. - Może dawać budowanie akceptacji nie tylko nagości jako takiej, ale też swojej seksualności, bycia w świecie, przeżywania siebie - wymienia rozmówczyni Anny Kowalczyk i dodaje, że trzeba się jednak tego uczyć. - Rzadko kiedy się zdarza, by przyszedł ktoś z dużą otwartością na to, by nawet w ubraniu swobodnie się poruszać - tłumaczy terapeutka.

***

Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Anna Kowalczyk
Gościnie: dr Anna Dobrowolska (historyczka i autorka książki "Nie tylko Chałupy. Naturyzm w PRL"), Dorota Jędrasik (terapeutka pracującą z ciałem)
Data emisji: 11.12.2024
Godzina emisji: 20.08

qch

Polecane