Rozmowa o spektaklu "Rozmowy z kotem" studenckiego teatru Hybrydy (Wybieram Dwójkę)
Spektakl "Rozmowy z kotem" - studenci na deskach
2023-01-27, 17:01 | aktualizacja 2023-01-27, 18:01
- To atut teatrów amatorskich, że nie wszystko jest dopięte na ostatni guzik, jest sporo swobody, naturalności (...). Nie jest przez to gorszy – jest inny - mówił w Dwójce Łukasz Krawczyński, reżyser studenckiego teatru Hybrydy Uniwersytetu Warszawskiego.
"Ada ma kota, Kicia ma kota i Dezydery też ma kota. Przestańmy się oszukiwać, wszyscy mamy kota. Warto wziąć go na kolana, spojrzeć głęboko w oczy i szczerze z nim pogadać".
Co się stało z Hanką? Kto ukrywa się w szafie? I kim właściwie jest Laleczka?! Na te i inne pytania pewnie i tak nie poznamy odpowiedzi, ale czy to właśnie tego potrzebujemy do szczęścia? Tak brzmi opis spektaklu "Rozmowy z kotem".
Trzy kobiety i szafa
Twórcy zabierają widzów do zakładu zamkniętego, odnajdujemy tam trzy kobiety i szafę, w której coś jest, choć personel obstaje, że nie ma. Sprawę komplikuje wizyta z ministerstwa. - Wiadomo, coś się musi wydarzyć i "coś" z tej szafy musi wyjść - opowiadał reżyser.
"Coś" - ani dobre, ani złe
Jest to spektakl studenckiego teatru Hybrydy. - Podczas pracy nad spektaklem rozmawialiśmy, szeroko mówiąc, o zdrowiu psychicznym, o tym żeby z czułością spojrzeć na to, z czym sobie w życiu nie radzimy, co kłuje, jest – ani dobre, ani złe – w szafie - opowiadał Łukasz Krawczyński.
Z życia z kotami
Inspiracja pochodzi, nie może być inaczej, z życia z kotami. - Obserwowałem ich zachowania i jeden z monologów spektaklu jest zainspirowany zachowaniami Slotha i Fifi - przyznał reżyser. - Zaczyna się słowami: "wołałeś mnie? Zapytam przezornie, gdy tylko otworzysz drzwi lodówki".
Najczęściej czytane
- Robert Talarczyk: pytania zadawane przez Szekspira są bardzo współczesne
- Wanda Siemaszkowa tworzyła teatr polski przełomu XIX i XX wieku
Przedstawieniu towarzyszą salwy śmiechu, ale są w nim także chwile na refleksję. - Pojawia się dużo poważnych tematów i jest to komedia, ale z gorzkim wydźwiękiem. - Jest w tym coś niepokojącego, co daje trochę rozrywki, ale najwięcej niepokoju - opowiadała Dominika Świątek. - To jest niby komedia, śmiejemy się, ale to trochę nerwowe, bo czujemy, że pod skórą coś innego siedzi.
Posłuchaj
14:24
Dodaj do playlisty
[FB Teatr Hybrydy Uniwersytetu Warszawskiego]
***
Tytuł audycji: Wybieram Dwójkę
Prowadził: Jakub Jamrozek
Gość: Łukasz Krawczyński (reżyser Teatru Hybrydy), Dominika Świątek (kierownik muzyczny Teatru Hybrydy UW)
Data emisji: 27.01.2023
Godzina emisji: 16.30
mg