"Alicja w Krainie Snów". Jak oswajać dorosłość?
2022-11-08, 13:11 | aktualizacja 2022-11-09, 16:11
Za nami premiera sztuki "Alicja w Krainie Snów" w warszawskim Teatrze Ateneum. - Ten spektakl wychodzi naprzeciw dynamice i tempu życia młodych ludzi - mówi reżyser Wawrzyniec Kostrzewski. - Porusza także wiele ważnych dla nich tematów.
"Alicja w Krainie Snów" to napisana specjalnie dla Ateneum sztuka dwojga autorów: dramatopisarki Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk i reżysera Wawrzyńca Kostrzewskiego, zainspirowanych słynną "Alicją w Krainie Czarów" Lewisa Carrolla.
Metafizyczny thriller psychologiczny
Jak zapowiadają twórcy spektaklu, to metafizyczny horror, thriller psychologiczny; bajka, która nie jest bajką. Niesamowita opowieść nie tyle o dojrzewaniu, co o przejściu ze świata dzieciństwa do świata dorosłości. Nadrzędnym celem było wyjście naprzeciw potrzebom młodych ludzi, zderzenie się z ich problemami, z ich psychologią.
- To jest okrutne, ale świat oczekuje od nas, żebyśmy się identyfikowali według jednego pakietu, zestawu, żebyśmy nie zaskakiwali ludzi, żebyśmy nie pozwalali sobie na zmiany, na szukanie siebie, na zdobywanie w życiu różnych przestrzeni i na tę ciekawość dziecięcą, która nie może umrzeć - mówi reżyser. - Chciałbym cały czas czuć w życiu, że jestem ciekaw tego wszystkiego, co mnie otacza, że jest zmienność i tego się nie boję.
"Opowieść dla dużych dzieci"
Mimo nowoczesnego aspektu przedstawienie ściśle nawiązuje do oryginału. Zachowana jest chronologia, postaci, ciąg zdarzeń, struktura spotkań sennych Alicji. - To są wyraźne znaki, które łączą sztukę z oryginałem. Ale podbudowujemy te postaci bardzo współczesną psychologią - opowiada gość Czwórki. - To jest to, czego mi brakowało, kiedy już "na dorosło" czytałem "Alicję".
Dla niektórych prawdziwe odkrywanie opowieści Lewisa Carrolla zaczyna się tak naprawdę w dorosłym wieku. - Miałam tak samo. I dopiero teraz odkrywam nowe potrzebne dla siebie treści. Nie pamiętam nic z dzieciństwa z tej historii. Żadna treść do mnie nie docierała - mówi Katarzyna Ucherska, aktorka wcielająca się w postać Alicji. - Dlatego myślę, że ta opowieść jest dla dużych dzieci.
Źr. Facebook/Teatr Ateneum
Nowoczesna Alicja
Z dwuczęściowej powieści autorzy pozostawili główny wątek: przygody dziewczynki w wyimaginowanym świecie ludzi i zwierząt zaludniających fantazję nadwrażliwego dziecka. Akcję przenieśli do "nierzeczywistej rzeczywistości" po trosze klubu Królikarnia i współczesnej szkoły, w której uczennica czuje się więźniem, marzącym o ucieczce w świat nieznanej jeszcze dorosłości. Nim to nastąpi, trzeba się rozliczyć z niepokojącym, cudownym, ale i pełnym lęków dzieciństwem.
Towarzyszy jej cała galeria postaci, które mają zakorzenienie w pierwowzorze Carrolla. To są nauczyciele, przyjaciele, pierwsze miłości. - Interpretujemy je dość odważnie. U nas Królowa Kier jest siostrą Alicji, bo ta relacja okazała się dla nas bardzo budująca i konstruktywna. Kto z jednej strony może przytulić, a jednocześnie walczyć - jak nie siostra właśnie - tłumaczy reżyser. - Myślę, że Carroll też szukał tych połączeń rodzinnych. Mamy wiele postaci, które możemy sobie dowolnie interpretować raczej po postawach psychologicznych, a nie po tym, kto jest kim konkretnie.
Źr. Youtube/Teatr Ateneum/ALICJA W KRAINIE SNÓW
Przedstawienie z przytupem
Alicja jest spektaklem nowoczesnym, multimedialnym, odwołującym się do dzisiejszej rzeczywistości nastolatków. - Ten spektakl wychodzi naprzeciw dynamice i tempu życia młodych ludzi, gdzie oni na co dzień otaczają się dźwiękami, obrazami, telefonami - bodźców jest mnóstwo. Tak też jest w przedstawieniu - mówi gość audycji. - Mamy doświadczenie z innych przedstawień dla młodych ludzi i wiemy, że multimedia świetnie się sprawdzają. Muszą być spektakularne i na wysokim poziomie. Jest więc muzyka, mamy elementy imprezy, dyskoteki, bardzo dużo obrazów, ale gdy trzeba, to je gasimy. Jest to czynnik nowoczesny.
Posłuchaj
Jak mówią twórcy spektaklu, spektakl ma być głosem w dyskusji na temat psychiatrii dziecięcej, rosnącego zapotrzebowania młodych ludzi na pomoc, kwestii zmian psychicznych wieku dorastania z naciskiem na depresję wśród nastolatków. - Warstwa psychologiczna w spektaklu jest bardzo ważna. Być może teatr może pomóc młodym odnaleźć siebie, tak jak inne narzędzia sztuki - mówi Katarzyna Ucherska. - Jeżeli uda nam się to, żeby nastolatkowie utożsamili się z naszą bohaterką, to też łatwiej będzie im znaleźć pomoc. Pokazujemy pewne schematy, dzięki którym młodzi ludzie mogą wiele zrozumieć.
***
Audycja: Stacja Kultura
Prowadzi: Kasia Dydo
Goście: Wawrzyniec Kostrzewski (reżyser i współautor scenariusza), Katarzyna Ucherska (aktorka)
Data emisji: 08.11.2022
Godzina emisji: 10.15
aw/mat.pras./kor