Wyposażenia mundurów, guziki i nieśmiertelniki. Pamięć o żołnierzach I wojny światowej
2022-10-31, 13:10 | aktualizacja 2022-10-31, 16:10
Manyłowa to historyczna nazwa góry Łysy Wierch. Na jej zboczach w marcu 1915 roku rozegrała się wielka bitwa pomiędzy wojskami armii rosyjskiej i austro-węgierskiej. W potyczce zginęły setki żołnierzy. Obecnie w miejscu bitwy trwają prace archeologiczne. Badacze poszukują szczątków żołnierzy poległych w Bieszczadach w czasie I wojny światowej.
W miejscu prowadzenia prac wciąż znajdowane są wyposażenia mundurów, guziki, paski i nieśmiertelniki. – W tym pudełku mamy łuski, część pocisków, guziki, bagnet z karabinu oraz wyposażenie żołnierza – wyliczał Mirosław Mazurek, archeolog. Stowarzyszenie eksploracyjno-historyczne podjęło akcję poszukiwawczą wiele miesięcy temu. – W prace zaangażowaliśmy archeologów i antropologów. Okazało się, że na szczycie góry jest mnóstwo niepochowanych szczątków żołnierzy z czasów I wojny światowej – usłyszeliśmy w Trójce.
– W lutym i marcu 1915 roku trwały tu bardzo zacięte walki. Austro-Węgrzy próbowali przełamać front w kierunku na Sanok i Przemyśl, chcieli odblokować tamtejszą twierdzę. I choć górę udało się zdobyć, twierdza pozostała niepodbita. Front po kilku tygodniach wrócił, a Rosjanie ponownie zajęli górę. Zginęło mnóstwo żołnierzy. Szacuje się ich na tysiące poległych – wyjaśniał archeolog.
Front I wojny
– W archiwach znaleziono nowe informacje, które pokazały nam kolejny aspekt toczonych tutaj walk. Dokładnie w tym miejscu dokonano jedynej w Polsce pracy minerskiej, której skutkiem było wysadzenie rosyjskich pozycji. Żołnierze austro-węgierscy wykonali podkop, w którym umieścili ładunek wybuchowy – wyjaśniał Artur Heiner, wiceprezes stowarzyszenia.
– W tym roku nie chcemy podejmować się akcji wykopywania szczątków. Potwierdziliśmy tylko, gdzie zostały one złożone i mamy pewność co do miejsca wykonania masowej mogiły. Jeśli uda nam się pozyskać fundusze, w przyszłym roku będziemy chcieli ekshumować szczątki żołnierzy i pochować je na pobliskim cmentarzu – podsumował Mirosław Mazurek.
Posłuchaj
Jak zaznaczają historycy, poległych chowano w pośpiechu, w zbiorowych i pojedynczych mogiłach na zboczach góry. Przez wiele lat teren tutejszych walk i wydarzenia z I wojny światowej pozostawały w pamięci tylko nielicznych, o czym świadczą zamazane emaliowane tabliczki z napisem "Nieznany żołnierz 1915 r.". O upamiętnienie ofiar zabiegali od kilku lat społecznicy.
***
Tytuł audycji: Trójka przed południem
Prowadzi: Witold Lazar
Autor materiału reporterskiego: Janusz Jaracz
Data emisji: 31.10.2022
Godzina emisji: 11.41
zch/kor