Energia ludzkiego ciała. Czy możemy ją wykorzystać?

Pozyskiwanie energii może nam się wydawać bardzo skomplikowanym i żmudnym procesem. Nic bardziej mylnego! Nauka udowadnia, że energia nas otacza, a nawet sami możemy ją przekazywać dalej. Wystarczy np. ziemniak. – Mam go ze sobą, także cytryny, grejpfruty oraz miedziane monety i ocynkowane blaszki. Z tego wszystkiego można zrobić baterię. Dzięki wodzie zawartej w ziemniaku oraz sokom z cytrusów, interakcje, które zajdą na powierzchni metali sprawią, że powstaną dwie elektrody, a cały układ stworzy ogniwo, z którego możemy czerpać prąd elektryczny – tłumaczyła Karolina Kmieć.

Do stworzonego w ten sposób układu udało się podłączyć diodę: – Świeci na czerwono – potwierdził Karol Gnat. Zestaw z czterech połówek ziemniaków daje napięcie 3,5 V. – Jednak aby stworzyć w ten sposób baterię do laptopa, potrzebowalibyśmy około 40 ton ziemniaków – stwierdziła jego rozmówczyni.

Przeczytaj także

• Farma wiatrowa. "Rozpoczynają się badania środowiskowe dla projektu Baltica 1"
• Co należy brać pod uwagę przy wyborze oferty na budowę elektrowni atomowej w Polsce? Ekspert wyjaśnia

Człowiek w 90 proc. składa się z wody. Co ciekawe w nasze organizmy emitują również fale elektromagnetyczne. W takim razie czy możemy naładować sobą telefon lub zaświecić żarówkę? – Ludzkie ciało wydziela energię w zakresie podczerwieni – jest to ciepło. Niestety, jeszcze nie wymyślono sposobu na jego efektywne wykorzystanie – podkreśliła Karolina Kmieć.

Posłuchaj

3:57

Karolina Kmieć, fizyk z Centrum Nauki Kopernik o wykorzystaniu różnych źródeł energii. Część 1 (Pora na Trójkę)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Posłuchaj

4:17

Karolina Kmieć, fizyk z Centrum Nauki Kopernik o wykorzystaniu różnych źródeł energii. Część 2 (Pora na Trójkę)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

***

Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Karol Gnat
Gość: Karolina Kmieć (fizyk z Centrum Nauki Kopernik)
Data emisji: 21.09.2022
Godziny emisji: 7.50, 8.09

mo/mk