Reparacje wojenne. Jak o nich rozmawiać?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Reparacje wojenne. Jak o nich rozmawiać?
Widok ulic zniszczonej w trakcie II wojny światowej Warszawy - ruiny Dworca Głównego. Widoczne budynki południowego fragmentu pierzei Al. Jerozolimskich: kamienica Al. Jerozolimskie 37 i Hotel Polonia (Al. Jerozolimskie 39).Foto: NAC/ Żdżarski Wacław

– Jeśli będziemy inteligentnie, uporczywie komunikowali podstawowe informacje, to mamy szansę przywrócić właściwe proporcje i uzyskać właściwe zrozumienie tego, co wydarzyło się na ziemiach polskich pod okupacją niemiecką – mówi prof. Andrzej Zybertowicz w "Klubie Trójki".

  • Raport o stratach wojennych szacuje wysokość odszkodowań i reparacji wojennych ze strony Niemiec na  kwotę ponad 6 bilionów złotych 
  • Prof. Zdzisław Krasnodębski: ten raport to moralna i polityczna presja, którą możemy wywrzeć na Niemców
  • Prof. Andrzej Zybertowicz: to prawdopodobnie najlepszy czas, żeby tę sprawę postawić

1 września został publicznie przedstawiony raport o stratach wojennych. Zapowiedziano żądanie roszczeń ze strony Niemiec w kwocie ponad 6 bilionów złotych.

– To prawdopodobnie najlepszy czas, żeby tę sprawę postawić. Wojna na Ukrainie otworzyła nowe możliwości, poprzez przywołanie przykładów zbrodni rosyjskich na Ukrainie, pokazanie okupacji rosyjskiej Donbasu i nadużyć, jakie tam mają miejsce – zaznacza prof. Andrzej Zybertowicz. 

– My jesteśmy to winni ofiarom i Polsce. Ten raport to moralna i polityczna presja, którą możemy wywrzeć na Niemców, na tych właśnie, którzy uważają, że świetnie rozliczyliśmy się z przeszłością – dodaje prof. Zdzisław Krasnodębski.

Reparacje wojenne: temat zaniedbany

Jak zaznacza prof. Krasnodębski, "musimy również powiedzieć o naszym zaniedbaniu". – Taką okazją, kiedy trzeba było podnieść kwestię reparacji wojennych, były negocjacje w okresie zjednoczeniowym na przełomie lat 1989/90. Wtedy dla Niemców priorytetem było tzw. pojednanie – mówi gość Trójki i podkreśla, że jego zdaniem rząd Tadeusza Mazowieckiego zbyt łatwo ustąpił w wielu kwestiach. 

II wojna światowa sprowadzana tylko do Holokaustu

Jak dodaje prof. Zybertowicz, niedopuszczalnym trendem jest wypieranie wiedzy o zbrodniach, które ma się na sumieniu. – Niemieckie młode pokolenie ma bardzo mgliste wyobrażenie o tym, co się wydarzyło w trakcie II wojny światowej. Dla wielu środowisk, społeczeństw na świecie II wojna światowa jest sprowadzana tylko do Holokaustu, a Polacy stawiani są w szeregu współsprawców cierpień narodu żydowskiego – dodaje.

Niemiecka (nie)pamięć historyczna

Czy poczucie winy wobec Polaków jest w społeczeństwie niemieckim głęboko zakorzenione? – Wręcz przeciwnie, tego nikt nie powie otwarcie, ale jest nawet poczucie, że jest się ofiarą Polaków i Polski w związku ze zmianą granic. To powoduje pewną irytację – podkreśla prof. Krasnodębski. – Jeszcze w 1995 roku niemiecki prezydent Werner Herzog nie wiedział, że było Powstanie Warszawskie. Jak dostał zaproszenie, to myślał, że chodzi o powstanie w getcie warszawskim w 1943 roku. To są zaniedbania polityki historycznej i polityki pamięci – dodaje gość radiowej Trójki. 


Posłuchaj

47:03
Reparacje wojenne. Jak o nich rozmawiać? (Klub Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Rozmówcy Magdaleny Drohomireckiej zaznaczają, że bardzo ważne w tej komunikacji i nagłośnieniu polskich roszczeń jest znalezienie sojuszników, tym bardziej, że w Europie są również inne państwa domagające się rozliczenia z przeszłością, np. Grecja i Włochy. Podobne stanowisko mają także niektóre państwa afrykańskie, jak choćby Namibia. 

 

Czytaj także:

***

Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Magdalena Drohomirecka
Goście: prof. Andrzej Zybertowicz (socjolog, publicysta, doradca prezydenta RP Andrzeja Dudy), prof. Zdzisław Krasnodębski (socjolog, publicysta, poseł PiS do Parlamentu Europejskiego)
Data emisji: 5.09.2022
Godzina emisji: 21.10

kt

Polecane