Trójka|Trójkowy punkt techniczny
Podróżowanie po całych Niemczech za 9 euro? Jest kilka "ale"
2022-06-03, 13:06 | aktualizacja 2022-06-03, 20:06
W Niemczech rozpoczął się wielki eksperyment transportowy, ekologiczny i społeczny. W ciągu najbliższych trzech miesięcy wszystkimi autobusami, tramwajami, metrem, pociągami podmiejskimi oraz regionalnymi można jeździć tylko za 9 euro miesięcznie. O założeniach projektu 9-Euro-Ticket, jego zaletach, a także o jego ograniczeniach i absurdach opowiedział Paweł Turski.
- 9-Euro-Ticket to nowy projekt niemieckiego transportu, który od 1 czerwca do 31 sierpnia umożliwia podróżowanie po całych Niemczech za 9 euro miesięcznie, czyli w przeliczeniu na złotówki – za 41 zł i 31 gr.
- Głównym celem projektu 9-Euro-Ticket jest pomoc w dobie inflacji oraz zachęcenie do korzystania z transportu zbiorowego.
- Jak wskazują eksperci do spraw transportu, projekt 9-Euro-Ticket nie pomoże mniejszym miejscowościom, które leżą przy głównych trasach komunikacyjnych. Ponadto mimo większej wyższej liczby pasażerów nie jest zakładane wzmocnienie siatek połączeń.
- 9-Euro-Ticket to pierwsza w skali Europy tak szeroka próba promocji transportu zbiorowego.
9-Euro-Ticket – podróżowanie po całych Niemczech za 41 zł
Decyzją Bundestagu przez trzy wakacyjne miesiące – od 1 czerwca do 31 sierpnia, możemy jeździć po całych Niemczech jedynie za 9 euro miesięcznie, czyli w przeliczeniu na złotówki – za 41 zł i 31 gr. Można jeździć wszystkim, co oferuje państwowy transport, poza szybkimi pociągami Intercity. Oferta 9-Euro-Ticket, bo tak nazywana jest u naszych zachodnich sąsiadów, bije rekordy popularności – bilet kupiło już 9 mln pasażerów.
Głównym celem projektu 9-Euro-Ticket jest pomoc w dobie inflacji oraz zachęcenie do korzystania z transportu zbiorowego. Jak zwraca uwagę prof. Heiner Monheim w Uniwersytetu w Trier, z tym drugim może być problem. – To będzie działać w dużych miastach, w regionach turystycznych, ale nie pomoże mniejszym miejscowościom, które leżą przy głównych trasach komunikacyjnych – uważa ekspert. – Tam rozwinięty jest tylko transport szkolny i są większe problemy niż cena biletu. Pasażerowie są sfrustrowani, bo nic nie jeździ, a 9-Euro-Ticket tutaj nie pomoże – dodaje.
- PKP Intercity zmienia zasady wydawania darmowych biletów dla uchodźców z Ukrainy
- Nowe zasady promocji biletów. PKP Intercity ujawnia szczegóły
- Dlaczego komunikacja miejska jest coraz popularniejsza?
Bernd Rohrmann: 2,5 mld euro zostanie przejeżdżone w trzy miesiące
Dodatkowo, mimo większej liczby pasażerów nie jest zakładane wzmocnienie siatek połączeń – te obejmą tylko kierunki nadmorskie. Projekt będzie kosztował rekordowe 2,5 mld euro. To koszt subwencji pokrywającej utracone dochody lokalnych związków transportowych. W takim sposobie wydatkowania pieniędzy widzi problem Bernd Rohrmann ze Stowarzyszenia Pro-kolej Hesja.
– Każda inwestycja w transport zbiorowy cieszy, tylko w tym przypadku pojawiają się wątpliwości. 2,5 mld euro zostanie przejeżdżone w trzy miesiące. Te pieniądze można by wydać na długoterminowe inwestycje – stwierdza.
9-Euro-Ticket w polskim wydaniu. Czy to mogłoby się udać?
Mimo tych wad projekt należy docenić – jest to pierwsza w skali Europy tak szeroka próba promocji transportu zbiorowego. Projekt zmierza do ujednolicenia skomplikowanych, rozdrobnionych w Niemczech taryf biletowych oraz sprawia, że każdy może pojechać na wakacje w góry czy nad morze. Czy taki system sprawdziłby się w Polsce?
– System cały czas jest na granicy wydolności, ale wpompowanie w niego nowych pasażerów, i to w takiej skali jak w Niemczech, przekłada się na zwiększenie przepływu pasażerów o 20 proc. Czegoś takiego polski system by nie zniósł – przewiduje Aleksander Kierecki z redakcji portalu TransInfo.pl. – Mielibyśmy dantejskie sceny w tramwajach, autobusach pociągach, a cały ten projekt, który miałby na celu przekonanie ludzi do transportu publicznego, odniósłby wręcz przeciwny skutek.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Trójkowy punkt techniczny
Prowadzi: Paweł Turski
Data emisji: 3.06.2022
Godzina emisji: 13.23
kr