Bojkowie: najmniej znani mieszkańcy Bieszczad

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Bojkowie: najmniej znani mieszkańcy Bieszczad
Bojkowie ze wsi Hoszów. Na szyi kobiety w środku widoczna krywulka. 1938 rokFoto: Ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego

W Myczkowie nad Zalewem Solińskim od 10 lat działa Muzeum Kultury Duchowej i Materialnej Bojków, prezentujące przedmioty należące do jednej z najciekawszych i jednocześnie najmniej znanych mniejszości etnicznych zamieszkujących II RP. Muzeum stworzone zostało głównie ze zbiorów lokalnego pasjonata, emerytowanego nauczyciela historii.

  • Bojkowie to grupa etniczna górali pochodzenia rusińskiego i wołoskiego, zamieszkująca Karpaty Wschodnie. Na zachodzie sąsiadowali z Łemkami, na wschodzie z Hucułami.
  • Po II wojnie światowej tylko ok. jedna czwarta terenów zamieszkanych przez Bojków pozostała w Polsce. Większość Bojków z obszaru PRL wysiedlono do USRR, resztę w wyniku akcji "Wisła" rozproszono po Polsce. Dzisiaj Bojkowie żyją głównie w obwodach iwanofrankowskim, lwowskim i zakarpackim.

Zbieranie jako forma nauki

– Od dziecka lubiłem przebywać w gronie osób starszych, szczególnie jeżeli opowiadali coś o historii, historii lokalnej. Kiedy wróciłem tu do pracy w szkole, zbieractwo było formą nauki – opowiada Stanisław Drozd, założyciel i dyrektor Muzeum Kultury Duchowej i Materialnej Bojków. – Muszę przyznać uczciwie, że moje dzieci nie za dużo siedziały w szkole, starałem się jak najdłużej z nimi chodzić. Bardzo ubolewam, że może nic się nie nauczyły. Ale dzięki nim, dzięki ich rodzicom, dziadkom, babciom, zebrano to, co teraz jest perełką i ozdobą muzeum – mówi z uśmiechem. – W tematyce bojkowskiej takich zbiorów nie ma i już nie będzie miał nikt – dodaje.

Przeczytaj także 


Bojkowie lud zapomniany/YouTube WSalwierz


Łóżko czarownicy i kołyska

– Wszystkie sprzęty są stąd, zebrane dzięki dzieciom, rodzicom, dziadkom i przekazywane do muzeum. Np. to łóżko, które wzbudza tyle sensacji, że jest takie krótkie – pokazuje Stanisław Drozd. – Mamy je od pani Hozowej, już nieżyjącej, która nawet uważana była za czarownicę, chociaż była osobą bardzo wierzącą – wyjaśnia.

– Te wszystkie przedmioty oprócz historii mają także duszę. One mówią, bo czasem wiele pokoleń były używane przez wiele rodzin. Jest taka kołyska, którą dostałem od babci, która powiedziała: "Synu, ta kołyska przeszła wieś parę razy. I jak się dziewczyna do niej dotknie i poruszy, to nie ma cudów...". I to mi się sprawdziło! – opowiada dyrektor muzeum. – Pani weszła, jak opowiedziałem o tej kołysce, to zapytała się: "Czy ja mogę poruszać?". Oczywiście! Za trochę ponad rok uśmiechnięta pani wchodzi po ośmiu latach starań o dziecko. Tak to jest u Bojków – kończy swoją opowieść.

TVP Rzeszów – Odkrywanie Podkarpacia – Śladami Bojków/YouTube WSalwierz


Posłuchaj

4:31
Bojkowie - nieznani mieszkańcy Bieszczad (Trójka do trzeciej)
+
Dodaj do playlisty
+

***

Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Witold Lazar
Autor materiału reporterskiego: Janusz Jaracz
Data emisji: 24.05.2022
Godzina emisji: 14.42

pr

Polecane